Gorąco wokół „Medyka”. Protest sympatyków szkoły

28 Lipiec 2023
Sprawa „Medyka” wraca niczym bumerang. Wszystko za sprawą niespodziewanego odwołania przez urząd marszałkowski konkursu na stanowisko dyrektora placówki, który miał odbyć się w ubiegłą środę. Na znak protestu przed siedzibą marszałka zorganizowano demonstrację.

Przed urzędem marszałkowskim zgromadzili się pedagodzy, absolwenci, uczniowie oraz mieszkańcy, którym dobro Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego „Medyk” leży na sercu. Ich zdaniem odwołanie w ostatniej chwili konkursu jest celowym działaniem samorządu województwa mającym utrudniać lub paraliżować pracę placówki. Ma to wpisywać się w poprzednie działania urzędu, który zwolnił byłego dyrektora i próbował przenieść szkołę do Sulechowa. Demonstranci mieli transparenty z hasłami „Nie nękajcie Medyka. Chcemy spokojnie uczyć i pracować”, „Dyrektor ważny dla szkoły”.

Jak się nas traktuje

- O wszystkim dowiedzieliśmy się wczoraj, a przecież dziś o 14.00 miał odbywać się konkurs. Był on długo wyczekiwany, miał umożliwić szkole normalną działalność. To szczególny moment, jesteśmy w trakcie naboru oraz organizacji nowego roku szkolnego. Kadra dyrektorska jest do tego niezbędna, a pełniące obowiązki panie dyrektor kończą swoją funkcję. Zostajemy więc z niczym - tłumaczył w ubiegłą środę Jacek Dudzic, rzecznik rady pedagogicznej „Medyka”.

Pracownicy placówki są zbulwersowani postępowaniem samorządu województwa. - Szkoła nie otrzymała żadnej oficjalnej informacji o odwołaniu konkursu. Dlatego zjawiliśmy się pod urzędem marszałkowskim, aby złożyć szereg skarg w sprawie. Od 2022 roku mamy w szkole niestabilną sytuację, brak jest dyrektora, są ciągłe kontrole, zablokowano możliwość zajęć praktycznych w szpitalu. Wciąż też próbuje się podważać kompetencje i wykształcenie naszych nauczycieli. Chcemy zaprotestować wobec tego, jak się nas traktuje - podkreślał J. Dudzic.

Jego zdaniem ze strony urzędu marszałkowskiego brak jest woli i chęci rozmów, aby znaleźć porozumienie ze społecznością „Medyka”. - Ciągle coś się wokół nas dzieje, ale nikt nas nie informuje, nie jesteśmy zapraszani do tych rozmów. Nie wiemy nic o ich wynikach, planach czy zamierzeniach wynikających z tych spotkań. Wyraźnie widać brak spójności w zarządzaniu naszą szkołą przez organ prowadzący - dodał rzecznik.

Konkurs wstrzymany

Wśród protestujących była radna Bożena Ronowicz. - Jestem tu jako nauczycielka „Medyka”, ale też członkini komisji konkursowej, która miała wybierać nowego dyrektora. Odwołanie postępowania jest pozbawione podstaw prawnych, to dla mnie kolejny etap niszczenia naszej szkoły. Ponieważ nie udało się wyrzucić „Medyka” z Zielonej Góry do Sulechowa, próbuje się teraz innymi metodami utrudniać funkcjonowanie placówki - mówiła B. Ronowicz.

Marszałek Elżbieta Anna Polak ani żaden z członków zarządu województwa nie wyszedł porozmawiać z protestującymi. Urząd marszałkowski poinformował jednak, że to w związku z trwającym postępowaniem przed Naczelnym Sądem Administracyjnym konkurs na dyrektora CKZiU „Medyk” został wstrzymany. I zgodnie z opinią prawną kancelarii „Chmaj i Partnerzy” nie ma możliwości powołania nowego dyrektora do czasu ostatecznego i prawomocnego załatwienia tej sprawy.

(md)