730 osób bawiło się na bankiecie dla seniorów

21 Październik 2022
Pogoda w minioną sobotę była dla bogaczy, a podczas uroczystości w hali CRS z nieba spadł… papierowy księżyc. Gości wieczoru podsumowującego 23. Lubuski Tydzień Seniora zabrała w sentymentalną podróż Halina Frąckowiak.

W hali CRS mocną reprezentację miał Przylep. Tadeusz Walczak przyjechał nie tylko na koncert Haliny Frąckowiak, ale też po to, aby się zrelaksować. - Trzy lata musiałem czekać na bal, bo byłem za młody - śmiał się pan Tadeusz. - Bardzo mi się podoba. Tak jak na rybach, na które lubię chodzić. Jako emeryt mam bardzo dużo wolnego czasu.

Teresa i Faustyn Żurawscy (też z Przylepu) nie żałowali, że w sobotnie popołudnie odwiedzili CRS. - Dowiedziałam się o występie Haliny Frąckowiak i głównie to mnie przyciągnęło na bankiet - przyznała pani Teresa. - Dostaliśmy zaproszenie od naszego sołtysa. Udało nam się wyrwać z domu, bo choć trudno uwierzyć, brakuje nam z mężem czasu, mamy mnóstwo zajęć.

- Oj tak, ryby, grzyby i wizyty u lekarza - uzupełnił ze śmiechem pan Faustyn. Antonina Ambrożewicz-Sawczuk ze stowarzyszeniu „My Zielonogórzanie” przyjechała z Raculi. - Praca społeczna mnie nakręca i trzyma przy życiu, ale takie wydarzenia też sprawiają, że chce mi się wyjść z domu - mówiła pani Antonina.

Piąty koncert w CRS

Elżbieta Sochacka, dyrektor Centrum Usług Opiekuńczych cieszy się, że po dwuletniej pandemicznej przerwie, wspólnie z Zielonogórskim Ośrodkiem Kultury, mogła zorganizować imprezę dla seniorów. - Bankiet dla 730 osób to prawdopodobnie jedyne na taką skalę wydarzenie w kraju - mówiła E. Sochacka. - To nasz piąty koncert w CRS, wszystko zaczęło się po połączeniu miasta z gminą. Seniorzy bardzo stęsknili się za swoim towarzystwem, ale i naszą imprezą.

Warunkiem uczestnictwa w bankiecie był ukończony 70. rok życia. Jak wyjaśnia E. Sochacka, jakieś kryterium trzeba było przyjąć - w końcu w Zielonej Górze mieszka ponad 18 tysięcy seniorów. Uczestnicy dostali bezpłatne zaproszenia m.in. od stowarzyszeń działających w mieście na rzecz ludzi starszych.

Najstarszą seniorką obecną na balu była 92-letnia Janina Kopij-Trygubowicz, która obecnie mieszka w DPS Kombatant, najstarszym seniorem - Stanisław Szczygielski, 99-letni mieszkaniec Raculi.

Niespodzianki na scenie

Halinie Frąckowiak, która wystąpiła w towarzystwie zielonogórskiego kwartetu smyczkowego za koncert podziękował prezydent Janusz Kubicki. I było za co! To prawdziwa dama polskiej sceny muzycznej i po kilkudziesięciu latach kariery wciąż potrafi nawiązać dobry kontakt z publicznością. Seniorzy chętnie śpiewali takie szlagiery jak „Tin Pan Alley” (Pogoda dla bogaczy) i „Papierowy księżyc”.

- Jestem szczęśliwy, że po dłuższej przerwie możemy się spotkać podczas Tygodnia Seniora - mówił prezydent, składając życzenia seniorom.

Gościom dziękowała za przybycie także Wioleta Haręźlak, dyrektorka Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych w magistracie. - Nareszcie się spotykamy. Mamy dla was niezwykłe niespodzianki, bądźcie czujni i dobrze się bawcie! - dodała W. Haręźlak. I nie rzucała słów na wiatr. Organizatorzy przygotowali więcej prezentów - na scenie. Zielonogórscy nauczyciele pokazali, że dobra zabawa nie jest im obca i podobnie jak w telewizyjnym programie Polsatu „ Twoja twarz brzmi znajomo” naśladowali artystów, np. Krzysztofa Krawczyka. W. Haręźlak zaskoczyła wszystkich brawurowym wykonaniem piosenki „Gdzie ci mężczyźni”, którą z Danutą Rinn śpiewała kiedyś cała Polska. Nie zabrakło quizów z nagrodami z okazji jubileuszu Zielonej Góry.

(rk)