Zięta przedstawił rzeźbę na jubileusz miasta
Chwilę później artysta zagonił prezydenta do pracy. Wręczył mu pompkę i kazał pompować. Góra - dół, góra - dół. Oskar Zięta to światowej sławy projektant, który wymyślił i opatentował technologię FIDU - formowania stalowych konstrukcji przy pomocy sprężonego powietrza. Najpierw blachy spawa, tworząc szczelne balony ze stali, później przy pomocy powietrza pod ciśnieniem nadaje im pożądany kształt. W takiej technologii powstanie rzeźba planowana dla Zielonej Góry.
Dmuchamy stal
- Chciałbym zrobić pokaz. Nie wiadomo czy eksperyment wypali. To jest Blow&Roll, pierwszy na świecie rolowany profil stalowy - w ubiegły piątek artysta pokazał niewielką rolkę ze stalową taśmą, uzbrojoną w wentyl. Podłączył do niej zwykłą pompkę.
Pierwsza próba pompowania, w której wzięły udział dzieci i matka artysty, nie wypaliła. - Na tym polega nasza praca. Bardzo często coś nie wychodzi. Wtedy próbujemy jeszcze raz za którymś razem się udaje - tłumaczył O. Zięta.
Kilkanaście minut później, po sprawdzeniu wszystkich połączeń, już się udało. Tym razem pompował prezydent Kubicki. Na oczach widzów stalowa taśma rozwinęła się na około dwa metry. Niedowiarkowie na własne oczy mogli zobaczyć, jak działa technologia FIDU, którą artysta wykorzystuje w swojej twórczości.
Nowoczesność na 800 lat
W tym roku obchodzimy jubileusz 800-lecia powstania Zielonej Góry i 700-lecia uzyskania praw miejskich. - Szukaliśmy różnych elementów, które mogą jubileusze wzbogacić. Pewnego dnia przyszedł do mnie profesor Czesław Osękowski, który kieruje komitetem organizacyjnym obchodów i powiedział, żebyśmy nie zapominali o ludziach związanych z miastem. Żebyśmy się chwalili tym, co mamy. W tym kontekście wspomniał o Oskarze Zięcie - opowiadał w muzeum prezydent Kubicki. - Może również powstanie coś pięknego w Zielonej Górze dzięki człowiekowi, który w naszym mieście się urodził i wychował. Od słowa do słowa doszło do tego, że w przyszłym roku taka forma przestrzenna stanie u nas. Zaczynamy wystawą, kończymy rzeźbą. Jest takie przysłowie „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. My będziemy się chwalić wspaniałymi ludźmi z Zielonej Góry, którzy tworzą takie niesamowite rzeczy, a jedna z nich na stałe wpisze się w krajobraz miasta.
Kowal 1.0
W ten sposób prezydent odnosił się do prezentacji, w której O. Zięta mówił o swoich związkach z Zieloną Górą i rodzinnych tradycjach. - To jest też opowieść o Bolku, który był ojcem Jana, a Janek był moim tatą - artysta pokazywał kolejne zdjęcia. - Bolek był kowalem, nazwaliśmy go kowalem 1.0. Jan, uczący się w kuźni, później stał się inżynierem mechanikiem i kowalem 2.0. Tak Bolek kuł i formował metal młotem, z Jankiem formowaliśmy ten metal robotami i informacją. Ja stałem się taką hybrydą, czyli kowalem 4.0.
W twórczości Zięty istotne jest, by płaskim, dwuwymiarowym elementom nadać przy pomocy sprężonego powietrz trójwymiarowy kształt, umożliwiający oglądanie obiektów ze wszystkich stron. Tak jest w przypadku dzieła, które powstanie dla Zielonej Góry.
Inspiracja Szpakowskim
- Nasza propozycja rzeźby dla Zielonej Góry jest inspirowana dobrze znaną mieszkańcom twórczością Mariana Szpakowskiego, autora reliefu, który jest umieszczony na ścianie BWA. Korzystając z tego reliefu, stworzyliśmy w nowej formie nową instalację - przedstawiał O. Zięta na prezentacji.
Podkreślił, że w procesie twórczym szuka rzeczy, które są związane z danym miejscem. Relief Szpakowskiego znał bardzo dobrze, bo w młodości wiele razy przechodził obok BWA, idąc do szkoły czy na trening.
Teraz, w muzealnej Galerii Nowy Wiek, artysta prezentuje obiekty zainspirowane reliefem, na podstawie których w przyszłości powstanie dzieło trójwymiarowe. Będzie je można oglądać z każdej strony. Na wystawie pokazanych jest kilka modeli.
Na zielonej górce
Obiekt wykonany ze stali wypolerowanej jak lustro stanie u zbiegu ul. Chrobrego i Placu Piłsudskiego, w niewielkim parku, do którego kiedyś przylegał zburzony budynek LOK.
- Rzeźba będzie miała ponad sześć metrów wysokości i stanie na zielonej górce. Będzie ją widać ze wszystkich stron, a zielone otoczenie odbije się w lustrzanej konstrukcji. To jest nasza propozycja dla Zielonej Góry - zakończył O. Zięta.
Wystawę w BWA (sztuka użytkowa) i Galerii Nowy Wiek (rzeźby) można oglądać do 25 września. - Dłużej będzie można oglądać prace umieszczone w Galerii Złotego Grona –-dodał Leszek Kania, dyrektor Muzeum Ziemi Lubuskiej.
- Bardzo mi się podoba nawiązanie do twórczości Mariana Szpakowskiego, ta pamięć o nim. W przyszłym roku, 1 września, przypada 40. rocznica jego śmierci, to doskonała data, by odsłonić rzeźbę - zaznaczyła Wioleta Haręźlak, dyrektorka Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych w magistracie.
Zadowolony był również Wojciech Kozłowski, dyrektor BWA. Stojąc przed wejściem do galerii, pokazywał gościom relief Szpakowskiego. - Rzeźba nawiązuje do naszej instytucji, to mnie cieszy. Planuję, że w przyszłym roku, w 40. rocznicę śmierci Szpakowskiego, zorganizujemy okolicznościową wystawę - zapowiedział.
Tomasz Czyżniewski