Urząd przy Dąbrowskiego działa normalnie
Ze ścian zewnętrznych zniknęły tablice urzędu gminy. Ich miejsce zajęły tablice urzędu miasta. Wewnątrz zmian prawie nie widać. Co prawda, na drzwiach gabinetów nie ma już gminnych tablic identyfikacyjnych, z głównego korytarza zdjęto dyplomy uznania i listy dziękczynne, jakie przez wiele lat swojej pracy otrzymywał wójt Mariusz Zalewski, ale zachowano niewielkie tabliczki z numerem pokoju, imieniem i nazwiskiem pracownika oraz nazwą jednostki organizacyjnej urzędu gminy.
Numery zostały
- Na razie wiszą. Zachowaliśmy dla wygody mieszkańców, by nie mieli problemów z dotarciem do konkretnego urzędnika – informuje Urszula Zamiatała, do 31 grudnia sekretarz gminy, teraz kierowniczka biura dzielnicy Nowe Miasto.
Każdy mieszkaniec gminy, jeśli przyjdzie ze swoją sprawą, będzie fachowo i rzetelnie obsłużony. - Kto ma sprawę, temu pomożemy - twierdzą pracownicy budynku przy ul. Dąbrowskiego, pytani, co się zmieniło w pracy urzędu po 1 stycznia 2015 r.
Sprawdziliśmy. Rekonesans zaczęliśmy od najbardziej znanego punktu w byłym urzędzie gminy, czyli sekretariatu wójta. W pokoju 207 nadal urzęduje Mariola Różbicka, za drzwiami tuż obok – Mariusz Zalewski, dziś pełnomocnik prezydenta.
- Kiedyś pracowałam z wójtem, teraz z pełnomocnikiem prezydenta ds. utworzenia dzielnicy Nowe Miasto. Umawiam terminy spotkań, pomagam, jeśli ktoś nie wie, gdzie urzęduje ważny dla niego pracownik urzędu. Jeszcze nie znam pełnego zakresu moich nowych obowiązków, ale poznam lada moment – tłumaczy nam M. Różbicka.
Scalenie systemów
Tuż obok mieści się gabinet skarbniczki gminy. I choć Elżbieta Łuczak-Kumorek już na emeryturze, przy drzwiach pokoju 204 wciąż wisi jej osobista tabliczka identyfikacyjna. Za to w pokoju 203 nadal urzęduje była zastępczyni skarbniczki, Grażyna Kobus.
- Scalanie gminnego i miejskiego systemu informatycznego potrwa do roku czasu. Dlatego kasa na pierwszym piętrze budynku, przy Dąbrowskiego, nadal będzie przyjmowała wpłaty, np. z tytułu podatków, ale tylko od mieszkańców byłej gminy – wyjaśnia G. Kobus. – także przy Dąbrowskiego, ale tylko do 16 stycznia, pracować będzie kasa byłego gminnego ośrodka pomocy społecznej, dziś połączonego z miejskim. Od 16 stycznia podopieczni ośrodka będą kierowani na ulicę Długą 13, gdzie mieści się siedziba MOPS.
Podatki w tym samym miejscu
Jeśli już mowa o podatkach, nie mogliśmy nie odwiedzić pokoju nr 200, w którym pracuje Olga Mała, Ewa Czarna i Stanisław Szczepaniak. To były gminny referat gospodarki finansowej, dziś nazywany „Wymiarem podatkowym”.
- To tymczasowa nazwa, zanim poznamy właściwą – tłumaczy S. Szczepaniak, pracujący tu w randze inspektora. Pytany o kłopotliwe obowiązki mieszkańców, wynikające z połączenia, zdecydowanie odpowiada: - Ze zmian w adresie zamieszkania nie będą wynikać żadne dodatkowe obowiązki sprawozdawcze, np. nie trzeba składać aktualizacji deklaracji podatkowych z powodu nowych danych adresowych.
O braku dokuczliwych zmian zapewnia także Iwona Grabowska, obecnie z departamentu przedsiębiorczości i gospodarki komunalnej.
Każdy może tutaj zarejestrować firmę
- Przy Dąbrowskiego, czyli u mnie, nadal można zarejestrować działalność gospodarczą osoby fizycznej. Nadal można wyrejestrować starą działalność, zawiesić lub poszerzyć jej zakres. Jedyna zmiana dotyczy mieszkańców „starej” Zielonej Góry. Teraz każdy zielonogórzanin może zarejestrować swoją firmę także u mnie – tłumaczy I. Grabowska.
Ta sama zasada dotyczy dowodów osobistych. W budynku byłego urzędu gminy, od 1 stycznia 2015 r. wnioski o wydanie nowych dowodów tożsamości mogą składać wszyscy mieszkańcy „dużej” Zielonej Góry.
- Trzeba tylko pamiętać o jednym. Dowód osobisty odbieramy tam, gdzie złożyliśmy wniosek – przypomina Krystyna Ryś z wydziału spraw obywatelskich.
Każdy zielonogórzanin może również skorzystać z tzw. biura podawczego byłego urzędu gminy. Żeby złożyć w urzędzie miasta jakąś deklarację, skargę czy wniosek, nie trzeba jechać na ul. Podgórną. Dla części mieszkańców znacznie bliżej będzie na ul. Dąbrowskiego.
- Powoli zmierzamy do utworzenia wspólnego rejestru pism przychodzących i wychodzących z budynków urzędu miasta – informuje nas U. Zamiatała.
Strażnicy na swoim miejscu
Wędrując pustymi korytarzami byłego urzędu gminy, dotarliśmy do bocznej części budynku, gdzie urzęduje gminna straż.
- Już jesteśmy częścią straży miejskiej, ale zabiegamy, aby nadano nam status osobnego referatu, do obsługi dzielnicy Nowe Miasto – opowiada komendant Jarosław Biernacki.
Według niego, straż gminna wciąż wykonuje swoje regulaminowe obowiązki: przyjmuje telefoniczne zgłoszenia, patroluje sołectwa. O każdym swym kroku informuje komendanta straży miejskiej.
- Nie zmieniamy numerów telefonów stacjonarnych. Dla wygody mieszkańców. Również strona internetowa gminy, z kompletem różnych przydatnych informacji, jeszcze przez jakiś czas będzie dostępna dla internautów. Każda zmiana będzie przebiegać ewolucyjnie, bez nagłych wstrząsów – żegna nas U. Zamiatała.
(pm)
- U mnie nadal można zarejestrować działalność gospodarczą osoby fizycznej, wyrejestrować starą działalność, zawiesić lub poszerzyć jej zakres – informuje Iwona Grabowska
W pokoju 207, dawnym sekretariacie wójta, nadal urzęduje Mariola Różbicka, za drzwiami obok – Mariusz Zalewski, dziś pełnomocnik prezydenta ds. utworzenia dzielnicy Nowe Miasto
- Jesteśmy już częścią straży miejskiej, ale zabiegamy, by nadano nam status osobnego referatu, do obsługi dzielnicy Nowe Miasto - mówi komendant Jarosław Biernacki