Budujemy obwodnicę zachodnią
Dyskusję o nowej obwodnicy poprzedziły plany budowy mostu w Pomorsku. Taką decyzję w 2019 r. podjął zarząd województwa lubuskiego.
Przez Czarkowo? Wykluczone!
Za 2,6 mln zł przygotowano dokumentację projektową ambitnego zadania. Poparcie dla tego projektu zgodnie zadeklarowały samorządy Sulechowa, Czerwieńska i Zielonej Góry. I pojawiły się pierwsze problemy. Wszystkie warianty budowy trasy od mostu w kierunku Zielonej Góry, przygotowane przez Zarząd Dróg Wojewódzkich, kończyły się we wsi Wysokie. Z analiz wyszło, że droga będzie musiała poprowadzić przez przejazd kolejowy z rogatkami. Na taki przebieg trasy nie można było się zgodzić, bo oznaczałoby to, że cały ruch samochodowy zostanie skierowany na Łężycę i osiedle Czarkowo. A przecież nawet mało doświadczony kierowca wie, że sołectwo obecnie już jest mocno zakorkowane.
Grunt za grunt
I kiedy było już wiadomo, że obwodnica to konieczność, zaczęły się poszukiwania źródeł jej finansowania. To były trudne negocjacje, zarząd województwa lubuskiego zgodził się partycypować w kosztach tylko dlatego, że Ministerstwo Obrony Narodowej zadeklarowało sfinansowanie drogi od Pomorska do Sulechowa. Z kolei rozmowy między Zieloną Górą a rządem szybko zakończyły się sukcesem.
Aby mogła powstać obwodnica, Zielona Góra musiała też wymienić się gruntami (leśne i nieużytki) z gminą Czerwieńsk. W marcu br. nasza rada miasta podjęła uchwałę w sprawie zmiany granic. 27 lipca w specjalnym rozporządzeniu rząd zatwierdził korektę granic. Zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2024. To ostatni formalny krok do budowy obwodnicy zachodniej, która w całości będzie przebiegać na terenie miasta Zielona Góra. I co warto podkreślić, jest to obszar niezabudowany. W zakresie projektu jest też wykonanie wszystkich niezbędnych prac potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania drogi wojewódzkiej.
Nowa obwodnica będzie miała początek na odcinku od Trasy Północnej do drogi wojewódzkiej nr 279 w rejonie miejscowości Wysokie (gm. Czerwieńsk) - ze ścieżką rowerową będzie mieć 8,4 km. W planach są: nowe rondo na Trasie Północnej (pomiędzy istniejącymi, prowadzącymi do Przylepu i w kierunku Krosna Odrzańskiego), pięciowlotowe skrzyżowanie (typu rondo) na połączeniu z drogą wojewódzką nr 280 w rejonie przystanku kolejowego w Przylepie oraz wiadukt nad linią kolejową nr 273 relacji Wrocław - Szczecin (tzw. „Nadodrzanka”). W Wysokiem ta trasa połączy się z drogą do Pomorska, planowaną przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w ramach budowy mostu. Trasa wraz z odcinkiem Pomorsko-Sulechów utworzy tzw. Odrzański Układ Komunikacyjny (od Trasy Północnej do Sulechowa).
Równocześnie dwa odcinki
A od czego rozpoczną się prace? Inwestycja dzieli się roboczo na dwa odcinki, niemniej ich realizacja planowana jest równocześnie. Pierwszy stanowi fragment od ronda na Trasie Północnej (na wysokości osiedla Leśny Dwór) do Przylepu, a drugi odcinek od Przylepu do miejscowości Wysokie.
Miasto przygotowało trzy warianty przebiegu trasy, w tym jeden, który urzędnicy zarekomendowali do realizacji i akceptacji przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. Symulacja ruchu pokazała najbardziej newralgiczne miejsce wskazywane przez mieszkańców, czyli odległość pomiędzy planowanym rondem a przejazdem kolejowym w Przylepie. Wydano decyzję o tzw. środowiskowych uwarunkowaniach według tzw. wariantu pierwszego (niebieskiego), omawianego podczas zeszłorocznych konsultacji społecznych. Trasa w Przylepie pobiegnie pomiędzy linią kolejową nr 273 a nowym osiedlem.
Przetarg już niedługo
Całkowitą wartość zadania, wraz z nadzorem inwestorskim i przejęciem gruntów, oszacowano na ok. 250 mln zł. Miasto pozyskało na tę inwestycję 178 mln zł z funduszy europejskich na Infrastrukturę, Klimat i Środowisko na lata 2021-2027 (FEniKS). Województwo lubuskie dołoży 15 mln zł.
Obwodnica powstanie w latach 2024-2027. - Na przełomie trzeciego i czwartego kwartału 2023 r. miasto ogłosi przetarg na inwestycję w trybie „Zaprojektuj i wybuduj”. I jak zapowiada Krzysztof Staniszewski, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Drogami w magistracie, umowa z wykonawcą zostanie podpisana w pierwszym kwartale 2024 r.
Za budowę mostu w Pomorsku i drogi od Pomorska do Sulechowa odpowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich. Ten ostatni odcinek w całości sfinansuje Ministerstwo Obrony Narodowej. W planach jest też wybudowanie nowego węzła Sulechów-Północ, który połączy nową trasę z drogą ekspresową S3. Trwają prace projektowe.
Janusz Kubicki,
prezydent Zielonej Góry:
W samorządowej, tak jak w każdej pracy, liczy się skuteczność. Od lat konsekwentnie usprawniamy układ komunikacyjny miasta. Z roku na rok przybywa samochodów i bez nowych dróg dojazdy do pracy i z powrotem odbywałyby się w gigantycznych korkach. Dlatego, mimo protestów, wybudowaliśmy drogę przez Park Piastowski, a w 2018 r. połączyliśmy os. Pomorskie z trasą S3. W kwietniu otworzyliśmy obwodnicę południową, w inwestycję wielu nie wierzyło. Tymczasem widać mniejszy ruch na obciążonej Trasie Północnej. Odetchnęli też mieszkańcy Drzonkowa, Raculi i Kiełpina, bo wyprowadziliśmy z tych sołectw ruch ciężkich pojazdów. Obwodnica zachodnia to kolejny element tej drogowej układanki. Gdybyśmy nie zdobyli na nią funduszy z wielką pomocą posła Jerzego Materny, za którą dziękuję, cały ruch z nowego mostu w Pomorsku skierowałby się na Łężycę, Czerwieńsk, Płoty i Przylep. Mieszkańcy i sąsiedzi nigdy by nam tego nie wybaczyli.
Jerzy Materna,
poseł PiS:
W latach 2015-2018 byłem wiceministrem gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. Rząd wówczas zaprezentował program budowy 21 strategicznych mostów. Mocno lobbowałem za bardzo potrzebnym mostem w Pomorsku. Do każdego takiego obiektu trzeba jednak dojechać. Zdrowy rozsądek podpowiadał, że nie możemy dopuścić do tego, aby cały ruch skierował się przez i tak zatłoczoną Łężycę i miejscowość Wysokie. Miasto Zielona Góra od początku wzięło na siebie pozyskanie dofinansowania na obwodnice Przylepu i Łężycy. Urząd marszałkowski miał z tym spore problemy, ale ostatecznie zdecydował się dołożyć do tego zadania. Drogę z Pomorska do Sulechowa w całości sfinansuje Ministerstwo Obrony Narodowej, bo wojsku zależy na dobrym transporcie do mostu. W tym miejscu trzeba też podziękować posłowi Markowi Astowi, który od początku mocno wspierał inwestycję.
(rk)