Stulatkom życzymy pomyślności!

22 Styczeń 2025
Urodziny to świetna okazja do świętowania w gronie znajomych, przyjaciół oraz kochającej rodziny. Ale gdy na naszym torcie pojawia się już sto świeczek, to naprawdę wyjątkowy dzień!

Przekonała się o tym Antonina Gendera, która 15 stycznia skończyła sto lat! Oprócz bliskich jubilatkę odwiedził prezydent Marcin Pabierowski. - Wspaniale jest móc być tu z panią w tym pięknym dniu. W imieniu zielonogórzan chciałbym złożyć życzenia pomyślności, zdrowia i radości. I jak najwięcej dni pełnych miłości spędzonych z rodziną. Niech to będzie nawet 200 lat - mówił prezydent, wręczając seniorce prezenty i kwiaty.

Ulubiony ogród botaniczny

Pani Antonina nie kryła wzruszenia. I dopytywała, jak wielu zielonogórzan obchodzi w tym roku setne urodziny. - 18 osób, w samym styczniu siedem. Będziemy odwiedzać wszystkich - zapowiedział prezydent.

- To będzie miał pan dużo pracy - śmiała się jubilatka.

Pani Antonina przyjechała do Zielonej Góry w 1945 r., po wojnie. - Jechaliśmy trzy tygodnie pociągiem spod Wilna. Bez majątku, w bydlęcych wagonach, nie mieliśmy niczego. Na miejscu po prostu nas wyrzucili i kazali szukać nowego domu. To był trudny okres - opowiadała. Zielona Góra okazała się jednak przyjazna. - Ułożyłam sobie nowe życie. Chodziłam bawić się na dancingi do restauracji Pod Orłem przy ul. Sikorskiego. Później wyszłam za mąż, urodziłam dwójkę dzieci. Znalazłam pracę w szkolnym sekretariacie. Lubiłam spacerować, dziś moim ulubionym miejscem jest ogród botaniczny. Lepszego miejsca niż Zielona Góra nigdy nie znalazłam.

Kochająca rodzina wokół

Jak przeżyć sto lat w zdrowiu i szczęściu? - Tak po prostu trzeba być dobrym człowiekiem - przyznała Aleksandra Klimkowska, wnuczka jubilatki. Pani Stefania Klimkowska świętowała setne urodziny 14 stycznia w Domu Seniora „Zielone Wzgórze” w Wilkanowie.

- Proszę przyjąć najserdeczniejsze życzenia pomyślności i zdrowia - mówił prezydent Marcin Pabierowski. - Sto lat to piękny wiek. Jestem zaszczycony, że mogę świętować z panią w tym magicznym miejscu.

Prezydent odczytał list gratulacyjny, podarował pani Stefanii bukiet pięknych kwiatów i upominek od wszystkich zielonogórzan - ciepły koc. - Pani Stefania jest miłą, towarzyską, spokojną osobą - nie szczędziła pochwał Dorota Topolska z Domu Seniora „Zielone Wzgórze”. - To bardzo dobry człowiek, pomimo tego że dużo w życiu przeszła. Nie oszczędzała się, ciężko pracowała. W życiu kierowała się sercem, to jej recepta na długowieczność.

- Nasza babcia przeżyła pobyt na Syberii, doświadczyła wielu trudności, ale miała piękne życie - dodała wnuczka Aleksandra. - Bardzo czekała na ten wspaniały jubileusz. Wokół siebie ma kochającą rodzinę, wiele wnucząt, prawnucząt a nawet praprawnucząt.

(md, rk)