To miejsce powstało z pasji do gier

26 Czerwiec 2024
Wojciech Łopiński przy współpracy z UZ otworzył pierwszy w mieście Gaming House. - Można tu pograć na dobrym sprzęcie w świetnym towarzystwie - uważają pierwsi bywalcy miejsca, w którym można rozwijać pasję do gier komputerowych.

- Grami komputerowymi interesuję się od lat. I sam gram, bo to świetna rozrywka - przyznaje Wojciech Łopiński. - W 2019 roku postanowiłem zbudować własną organizację e-sportową. Początki były trudne. W końcu przyszły sukcesy. Lodis odnosi je w ogólnopolskich rozgrywkach. Obecnie ma drużynę w grze „League Of Legends” biorącą udział w pierwszej lidze Ultraligi, organizowanej przez Polsat Games we współpracy z Riot Games. Startuje też w Polskiej Lidze Esportowej, w dywizji mistrzowskiej, gdzie sekcja gry „CS:GO” zdobyła wielu fanów w kraju.

- Chciałem, aby w Zielonej Górze młodzi mogli rozwijać pasje związane z grami komputerowymi, żeby mieli miejsce, gdzie pod okiem trenerów dostaną szansę na stanie się profesjonalnymi graczami. Dlatego walczyłem, aby stworzyć prawdziwy, dobrze wyposażony Gaming House - wyjaśnia W. Łopiński.

I udało się! W sobotę, 22 czerwca nastąpiło oficjalne otwarcie. Dzięki wsparciu firm z branży gamingowej i elektronicznej całość została wyposażona w nowoczesny sprzęt: komputery, konsole, monitory, profesjonalne fotele i gadżety dla graczy. Kluczowa była współpraca z UZ oraz Klubem Uczelnianym Akademickiego Związku Sportowego UZ, które użyczyły miejsca na Gaming House w akademiku Ziemowit przy ul. Szafrana.

Na otwarciu zachwytu nie kryła Katarzyna Łasińska, kanclerz UZ. - Jestem pod wielkim wrażeniem. Cieszę, że na uczelni powstało takie miejsce. Będzie dobrze służyło studentom. Pan Wojtek jest niesamowitym entuzjastą, wszystkich nas zaraził tym pomysłem - mówiła K. Łasińska. Choć sama preferuje sport tradycyjny, to jej zdaniem gry wideo również mogą rozwijać. - Ćwiczymy myślenie strategiczne, współpracę w zespole, języki obce - zaznaczyła pani kanclerz.

Marcin Pastuszko o otwarciu Gaming House dowiedział się z mediów społecznościowych. - Jestem wielkim fanem gier, uwielbiam szczególnie „World Of Tanks”. Cieszę się, że mamy teraz fajny punkt, gdzie możemy spotkać tylu pozytywnie zakręconych ludzi. Można pograć na dobrym sprzęcie w świetnym towarzystwie, to lepsze niż granie samemu w domu - przyznał M. Pastuszko.

Czy do Gaming House będzie mógł przyjść każdy? - Na razie koncentrujemy się na studentach. Ale przez wakacje zamierzamy wypracować formułę, jak całość w większym stopniu otworzyć dla zielonogórzan. Zamierzamy też organizować spotkania przy grach planszowych, karcianych i zapraszać znanych youtuberów - zapowiedział W. Łopiński.

(md)