Winiarstwo. Zapraszamy do podziemi!

Tego jeszcze nie było! Na wtorkowej konferencji prasowej pojawił się Marcin Furtak z szablą w garści. Prezydent Marcin Pabierowski aż się lekko cofnął. Wystarczyło jedno precyzyjne cięcie i na podłogę spadła odcięta szyjka butelki od wina musującego.

To mocno inwazyjna metoda otwierania butelek. Lubowali się w niej m.in. ułani. Taka tradycja! Idealnie pasowała do konferencji w piwnicy przy ul. Krawieckiej 2. M. Furtak to właściciel winnicy Saganum, która podczas zbliżających się Dni Otwartych Piwnic Winiarskich (30 maja-1 czerwca) będzie tu oferowała swoje wyroby.

Cudo pod ziemią

- Cieszę się, że mogę być w tej pięknej piwnicy. Wiele razy przechodziłem obok i nie spodziewałem się, że takie architektoniczne cudo jest pod ziemią. Mamy tradycję i winiarstwo - coś, co nas wyróżnia. Praca winiarzy, pasjonatów, historyków, stowarzyszeń, które zajmują się winiarstwem, architekturą jest kluczowa. Jestem zbudowany tym, że po raz kolejny Zielona Góra organizuje to wydarzenie - mówił M. Pabierowski. - Jako prezydent miasta będę wspierał takie wydarzenia i pasjonatów. Szanowni zielonogórzanie i turyści - zapraszam na Dni Otwarte Piwnic Winiarskich. Na zwiedzanie miasta, piwnic i kosztowanie wspaniałych trunków.

Natychmiast do zaproszenia dołączył Bachus. - Świetna inicjatywa, bo jak na górze świeci słońce, to pod ziemią można się trochę ochłodzić i przy okazji liznąć czegoś pysznego - śmiał się. I zapowiedział: - Podczas święta będę się przechadzał po piwnicach. Będzie można ze mną rozmawiać, degustować i zrobić wspólne zdjęcie.

Oferowane w piwnicy przy Krawieckiej wino nawiązuje do wspólnych tradycji Zielonej Góry i Żagania. - To księżna Dorota de Talleyrand, która mieszkała w Żaganiu i Zatoniu. Stąd nasz projekt trunku poświęconego księżnej. Stworzyliśmy trzy wina historyczne - opowiadała Renata Wcisło z winnicy Saganum. - Jesteśmy też na dniach otwartych. Od samego początku. Wcześniej przy Grottgera, potem przy Lisowskiego i teraz przy Krawieckiej.

Prezydent, z zawodu budowlaniec, z ciekawością oglądał piwnicę. Jeszcze miesiąc temu wyglądała inaczej. - Były regipsy, pełno kabli, śmieci. Udało się to uprzątnąć i mamy piękne miejsce, gdzie można poczuć klimat starych piwnic winiarskich - opowiadał Bartłomiej Gruszka z Fundacji Tłocznia, a Szymon Płóciennik przypomniał prezydentowi, że był on na pierwszym spacerze winiarskim fundacji.

- Pamiętam. Chciałbym panom pogratulować, że tak pięknie inicjatywa się rozrosła - odpowiedział M. Pabierowski.

Trzy wycieczki

Podczas najbliższych Dni Otwartych Piwnic Winiarskich S. Płóciennik poprowadzi trzy spacery. Start codziennie (30 maja-1 czerwca) o 12.00 spod Sali Szeptów przy ul. Drzewnej.

Podczas imprezy dostępnych będzie 25 piwnic, wystawi się 60 winiarzy. Przypominamy: wstęp do piwnic jest bezpłatny! Wino już nie. Na stronie internetowej abilet.pl można kupić tzw. pakiety degustacyjne, które zawierają 16 porcji degustacyjnych wina (wersja podstawowa za 154 zł) lub 32 (wersja max za 288 zł). Można wykorzystać je w jednej piwnicy, można w wielu.

Wydarzeniami towarzyszącymi będą: winobusy do winnic, koncerty, degustacje komentowane, spacery winiarskie, spotkania, rejsy galarami po Odrze. W Zajeździe Pocztowym wystąpią Stanisław Soyka i Martyna Jakubowicz.

(tc)