ZUTW. Burza oklasków i uśmiechów na rozpoczęcie roku

- Kochani studenci ZUTW. Kolejny raz mam wielki zaszczyt być tutaj z wami. Chciałbym podziękować za to, co robicie, za to, że jesteście, za te dziesiątki inicjatyw, które realizujecie. To jest coś wspaniałego i dlatego jako miasto na pewno będziemy was dalej wspierać - podkreślał prezydent Janusz Kubicki. I wśród gromkich oklasków wręczył Zofii Banaszak, prezesce ZUTW, niezwykły prezent - piękny gronostajowy kołnierz.

Złote medale

- Mam nadzieję, że udało mi się panią rektor w tym roku zaskoczyć - mówił z uśmiechem prezydent Kubicki. Nie było to jedyny podarek, który przygotował gospodarz miasta. - Chciałbym wręczyć także kilku członkom ZUTW złote medale za zasługi dla rozwoju Zielonej Góry, za to co robili i robią dla naszego miasta - wyjaśniał. Wśród nagrodzonych znalazła się Helena Haczkowska, Teresa Błaszyńska, Elżbieta Szubocz oraz Janina Hładczuk.

Zofia Banaszak nie kryła wzruszenia podczas całej uroczystości. - Serdecznie dziękuję wszystkim zaproszonym gościom za przybycie na inaugurację. To dla nas bardzo ważny dzień - mówiła Z. Banaszak.

Aby życie miało blask

W uniwersyteckiej auli spotkaliśmy m.in. Dorotę Bartwińską, która bardzo sobie chwali udział w zajęciach i warsztatach organizowanych przez ZUTW. - Jestem słuchaczką już trzeci rok z rzędu - przyznała. - Moje życie bez uniwersytetu nie miałoby blasku, wyrazu i barwy. Nie miałabym swojego azymutu. Dlaczego? Bowiem ZUTW jest tak zorganizowany, że każdy znajdzie tutaj dla siebie odpowiednią niszę. Można się tutaj uczyć języków albo rozwijać się pod kątem komputerowym. Jest też dużo instytucji, które współpracują z naszym uniwersytetem. Dużo się dzieje w bibliotece, ale też w muzeum.

Pani Dorota najbardziej lubi zajęcia ruchowe, ale też rozrywkowe. - Uczęszczam na pilates, jogę, fitness. Ale ważne są także spotkania, dzięki którym możemy poznawać świat i innych ludzi. Przyjeżdżają do nas często znani artyści, pisarze, twórcy. Rozmowy z takimi osobami rozświetlają codzienność - mówiła zielonogórzanka. Ona sama zawarła nowe przyjaźnie. - Na uniwersytecie jest ponad tysiąc osób. Zachęcam wszystkich, aby dołączyli do nas, te wszystkie spotkania sprawiają, że człowiek nie potrzebuje już żadnej terapii czy psychologa. Kontakt z ludźmi działa o wiele lepiej - dodała D. Bartwińska.

Wyjść do ludzi

Podobnego zdania jest Eugeniusz Bryl. - Wiem, że seniorom często ciężko jest wyjść z domu i dołączyć do ZUTW. Trzeba się jednak przełamać i wyjść do ludzi, bo bez tego nie ma normalnego życia. Sam tego doświadczyłem gdy z powodów zdrowotnych, po operacji, nie mogłem być już tak aktywny. Dziś jednak jestem tutaj na inauguracji, bo nasz uniwersytet to cenna i pożyteczna organizacja, którą należy wspierać - zaznaczył pan Eugeniusz.

(md)