Jazz? Nie ma czego się bać!

29 Wrzesień 2023
- Jazz to tak obszerna kategoria, że nie potrzebuje wytrawnego słuchacza. Tu potrzebna jest chęć poznania - mówi Jerzy Nowak, organizator październikowego festiwalu Jazz Crossing Festival.

- Skąd nazwa festiwalu? Co będzie się na nim przecinać, krzyżować?

Jerzy Nowak:- Nurty muzyczne i wątki etniczne. Jazz to pojemna kategoria. Na scenie pojawią się reprezentanci z całego świata - od Skandynawii po obie Ameryki. Każdego festiwalowego wieczoru będziemy „dżemować” z Wojtkiem Pruszyńskim, Michałem Nienadowskim i Kacprem Skolikiem. Tu skrzyżuje się energia muzyków.

- Kto jest największą gwiazdą festiwalu?

- Na pewno przyciąga Aga Zaryan. Wokalistkę usłyszymy w duecie z pianistą Michałem Tokajem. Jerry Bergonzi pojawi się z Andersem Mogensenem, którego występ ze szwedzkimi muzykami na ubiegłorocznym festiwalu powalił nas brzmieniem. Festiwal zamknie występ Jeremy’ego Pelta z muzykami. Amerykańskie stowarzyszenie dziennikarzy jazzowych - Jazz Journalists Association ogłosiło wyniki dorocznej ankiety w 36 kategoriach. W trąbce laureatem został właśnie Pelt.

- Uważa się, że jazz jest tylko dla wytrawnych słuchaczy. Czy któryś z koncertów może wprowadzić początkującego w ten świat?

- Na to pytanie pięknie odpowiedziała Aga Zaryan: „Nie interesuje mnie już, ile jest jazzu w jazzie, ale to, czy muzyka jest głęboka, czy płytka”. Piekarnia Cichej Kobiety ma podobne podejście. Chcemy pokazywać jazz z ludzką twarzą. Festiwal zaczynamy od duetu gitar klasycznych z fortepianem, pojawi się też radosna muzyka w latynoskiej odsłonie. Te przykłady wychodzą poza ramy stereotypowego jazzu.

- Czyżbyście zajęli się edukacją muzyczną?

- To ważne, żeby popularyzować jazz i go oswajać. Nie ma czego się bać. To tak obszerna kategoria, że nie potrzebuje wytrawnego słuchacza. Tu potrzebna jest chęć poznania.

- Jaki zasięg ma festiwal?

- Głównym punktem na festiwalowej mapie jest Piekarnia Cichej Kobiety, ale zagramy też w Zborze w Letnicy i Zbąszyneckim Ośrodku Kultury.

- Pojawią się też nasze lokalne, zielonogórskie wątki.

- Wokalistka Paulina Gołębiowska pojawi się na festiwalu w roli pedagoga i zaprezentuje w Letnicy swoich wychowanków, studentów wokalistyki jazzowej Uniwersytetu Zielonogórskiego. Festiwalowi będzie towarzyszyć wernisaż fotografii Jerzego Malickiego, zobaczymy na nich muzyków, którzy wystąpili w Piekarni.

- Dziękuję.

 

Agnieszka Hałas