W trybie meczowym

Aldemed SKM Zastal Zielona Góra z Lublina z pucharem nie wrócił, ale zebrał duże brawa. Zwłaszcza za świetny półfinałowy mecz z Treflem 1LO Sopot. Podopieczni Dawida Mazura wygrali 76:68 i nazajutrz mierzyli się w finale. Exact Systems Śląsk Wrocław to triumfator ostatnich dwóch edycji, moc pokazał też w najważniejszym meczu, zwłaszcza w pierwszej kwarcie, którą wygrał aż 34:6. Całe spotkanie zakończyło się wygraną wrocławian 96:60. - Z jednej strony jest radość, bo taka ekipa nigdy nie była w finałach, ale niedosyt też, bo ten ostatni mecz nam nie wyszedł - mówił po meczu trener Mazur. Na pocieszenie w piątce turnieju znalazł się Rafał Szpakowski.

Zastal ze Śląskiem może się spotkać jeszcze raz i to już w przyszłym tygodniu. Od 1 do 5 marca w Sopocie odbędzie się turniej finałowy mistrzostw Polski do lat 19. Zielonogórzanie trafili do grupy B, za rywali będą mieli gospodarzy, Trefla 1LO oraz JBL 27 Katowice i GAK Gdynia.

Do turnieju szykują się metodą meczową, rozgrywając spotkania w II lidze. W ostatnią środę zielonogórzanom lekcji udzielił Sokół Międzychód, prowadzony przez byłego kapitana Zastalu, Marcina Chodkiewicza. Lider tabeli wygrał w Zielonej Górze 75:61, choć początek spotkania należał do zielonogórzan. Jednak im dalej w las, tym doświadczenie górowało nad młodością. - Chyba po dobrym początku za bardzo się rozluźniliśmy, przy tej przewadze 19:9. Później się wszystko posypało - przyznał Tobiasz Dydak, najlepszy w środowym meczu gracz zielonogórzan, autor 14 punktów i 16 zbiórek.

W sobotę, 25 lutego, kolejny mecz w hali przy ul. Amelii. Zielonogórzanie, którzy mają bilans 9-12 i są na 11. miejscu w tabeli, zmierzą się z dziewiątą Zetkamą Doral Nysą Kłodzko (10-12). Zespół D. Mazura jest cały czas w grze o czołową ósemkę i udział w play-off. Mecz o 17.00.

(mk)