Kolejne podejście do Winiarki Emmy
Przypomnijmy, pomnik Emmy był przed wojną jednym z symboli winiarskich tradycji miasta. Jeszcze przed I wojną światową ufundowała go wdowa po fabrykancie Emma Heine. Jednak realizacja przedsięwzięcia, przerwana przez wybuch wojny, trwała ponad 20 lat. W końcu pomnik stanął pod koniec lat 30. Zniknął w nieznanych okolicznościach podczas II wojny światowej. Pamięć o nim przetrwała dzięki licznym widokówkom.
Pomysł rekonstrukcji pomnika wygrał w budżecie obywatelskim. Jednak, mimo kolejnych przetargów, nie można było znaleźć wykonawcy. Ostatni wycofał się tuż przed popisaniem umowy. - Koniecznie chcemy, by Emma powróciła jako symbol przeszłości miasta i była jednym z elementów jubileuszu miasta. Winiarstwo było kiedyś bardzo istotne i teraz również tak jest - uważa prof. Czesław Osękowski, szef komitetu organizacyjnego jubileuszu. - Dlatego ujęliśmy ją w programie obchodów.
- Mam nadzieję, że w końcu uda się nam ją postawić - mówił prezydent Janusz Kubicki, podczas oficjalnej prezentacji tego programu. Magistrat prawdopodobnie we wrześniu ogłosi kolejny przetarg. W tej chwili trwają prace nad niewielką korektą projektu.
- Obserwując trwającą suszę, chcemy zamontować również elementy nawodnienia, żeby nie uschły nam rośliny posadzone na skwerze u zbiegu al. Niepodległości i Chrobrego, które będą ozdabiały pomnik - informuje Monika Krajewska, zastępczyni dyrektora Departamentu Inwestycji Miejskich w magistracie.
(tc)