Przyszedł czas na remont dróg w Raculce
O tym, że w Raculce niezbędne są remonty dróg mieszkańcy mówią od dawna. Stan techniczny nawierzchni na poszczególnych ulicach pozostawia wiele do życzenia. Zielonogórzanie wskazują na liczne dziury, ale również narzekają na stare płyty ażurowe, po których jazda samochodem nie należy do najprzyjemniejszych. Pomimo apeli mieszkańców, ze względu na brak funduszy, miasto nie rozpisywało dotychczas przetargów na modernizację.
- W Zielonej Górze mamy wiele ulic i osiedli, gdzie często droga nie ma nawet twardej nawierzchni. Są też miejsca, które latami czekają na remont - tłumaczył w mediach prezydent Janusz Kubicki, który jednocześnie, jako mieszkaniec Raculki, wspólnie z zielonogórzanami znosił niedogodności drogowe. Ale dzięki jego decyzji na sesji budżetowej pod koniec 2021 roku udało się jednak znaleźć środki na rozpoczęcie niezbędnych prac drogowych.
Odnowią też chodniki
Pierwszy etap remontu w Raculce ma ruszyć na dniach, magistrat oficjalnie przekazał już firmie Tuarus, głównemu wykonawcy, teren pod prace budowlane.
- Zaplanowana inwestycja dotyczy ul. Rumakowej, Przewalskiego oraz Wyścigowej - informuje Krzysztof Jarosz z Departamentu Zarządzania Drogami w magistracie. - W projekcie znalazł się remont nawierzchni wraz z częściową wymianą podbudowy, ale też odnowienie chodników oraz zjazdów indywidualnych. Koszt całego przedsięwzięcia to ok. 1,7 mln zł brutto. Według umowy prace mają potrwać do czterech miesięcy od daty przekazania placu budowy, czyli maksymalnie do 27 listopada.
W każdej części coś dobrego
Co ważne, przed Zieloną Górą otwiera się obecnie możliwość pozyskania dodatkowych pieniędzy na drogi. Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk zapowiedział niedawno uruchomienie kolejnych funduszy dla miast wojewódzkich.
- Jest szansa pozyskać 30 mln zł - twierdzi prezydent Kubicki. - Mam pomysł, aby całą tę kwotę przeznaczyć na te drogi, na które zawsze brakowało, czyli osiedlowe. Myślę, że tak jak miasto jest podzielone na pięć okręgów wyborczych, tak samo podzielimy pozyskane fundusze, czyli na pięć równych części. Na jeden rejon po sześć milionów - tak aby w każdej części Zielonej Góry powstało za te pieniądze coś dobrego.
Prezydent zaznacza, że cieszy się z każdej złotówki, którą udaje się pozyskać z zewnątrz na rozwój miasta. - Wiem, że te 30 mln zł nie rozwiąże wszystkich naszych problemów, ale zawsze to krok do przodu! - przekonuje J. Kubicki.
(md)