Remont przyspiesza
Remont na Śląskim rozpoczął się w połowie lutego od prac przygotowawczych. Wykonawca usunął drzewa kolidujące z inwestycją i rozebrał krawężniki przy jezdni. W kolejnych tygodniach na placu budowy był lekki przestój. Dlaczego? Jak wyjaśnia Krzysztof Jarosz, kierownik Biura Budowy Dróg w magistracie, firma była zaangażowana w remont Szosy Kisielińskiej. A ta kończąca się inwestycja z kolei opóźniła się z uwagi na przerwanie łańcucha dostaw materiałów budowlanych po wybuchu wojny w Ukrainie, np. brakowało masy bitumicznej.
Na os. Śląskim Bud-Dróg wykonał już kanalizację deszczową wraz z budową zbiornika retencyjnego (z wyłączeniem wpustów ulicznych - ze względu na prace drogowe) i tzw. korytowanie oraz stabilizację gruntu pod budowę nowej drogi. Za pętlą autobusową, na wysokości osiedla domków jednorodzinnych trwają prace związane z ustawianiem krawężnika betonowego najazdowego w ciągu nowej drogi. Gotowe jest koryto pod planowaną zatokę autobusową. - Prace wyraźnie przyspieszają - mówi K. Jarosz.
Nawierzchnia drogi jest mocno zniszczona. Zgodnie z umową do inwestycji dokłada się poznańska firma Agrobex, która zbudowała osiedle za pętlą. Koszt zadania to 3 mln zł.
(rk)