Znają już numery działek na Srebrnej Polanie!
Losowanie przydziału działek miało odbyć się na Srebrnej Polanie. Na przeszkodzie stanął deszcz, dlatego wydarzenie przeniesiono do Planetarium Wenus.
- Jesteście wszyscy szczęściarzami, ta działka to jak wygrana w Totolotka - mówił Krzysztof Sikora, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej, który będzie zarządzał Miejskim Obszarem Rekreacyjnym „Srebrna Polana”. - Chcieliśmy się z państwem spotkać, żeby dopełnić formalności. Mają też państwo okazję wybrać sobie sąsiadów.
Przyszli dzierżawcy zasypali prezesa pytaniami. Przez godzinę cierpliwie na nie odpowiadał. Tłumaczył, że na rozwianie wszystkich wątpliwości będzie jeszcze czas. - Chcemy, żeby państwo czuli się gospodarzami w swoich ogródkach i wszelkie decyzje ustalali między sobą. Oczywiście, w niektórych sprawach będziecie musieli skonsultować to z nami, np. zgłosić zamiar postawienia altanki - zaznaczył.
Prezes zapewnił, że jeżeli dzierżawca będzie przestrzegał regulaminu i zapisów umowy, za trzy lata (na taki okres jest umowa) dzierżawa zostanie przedłużona.
Małgorzata Dąbrowska-Malak marzyła o działce, aby spędzać więcej czasu na powietrzu z synami Łukaszem i Maciejem. Wspierał ją w tym postanowieniu mąż, ale i teściowie - Anna i Andrzej Malakowie. - Nie mieliśmy jeszcze czasu pomyśleć, jak zagospodarujemy kawałek ogródka - przyznała pani Małgorzata. - Na pewno posadzimy kwiaty i troszkę warzyw, ale malutka altanka też się przyda.
Dariusz i Edyta Ulewińscy wylosowali działkę numer 49. Pani Edyta chciała mieć swój kawałek ogródka, ale nigdy nie nadarzyła się ku temu okazja. - Szukaliśmy działki wcześniej, ale przypadkowo dowiedzieliśmy się o Srebrnej Polanie i postanowiliśmy spróbować. Będziemy mieli blisko, bo kupiliśmy mieszkanie na Łężycy. Posadzimy mnóstwo kwiatów - mówiła pani Edyta. - Postawimy na rekreację, nie wyobrażam sobie ogródka bez drzewek owocowych - dodał z entuzjazmem pan Dariusz.
Patrycja Barczak i Marcin Matuszewski długo rozglądali się za ziemią. Wszystkie ogródki, które wcześniej oglądali kosztowały minimum 20 tys. zł. - To dość drogo, a na rynku brakuje obecnie działek - tłumaczyła pani Patrycja. – Zresztą, jesteśmy młodzi i nie mieliśmy pewności, czy bank skredytuje nam zakup działki. Dlatego bardzo się cieszę, że się udało.
30 czerwca, w Planetarium, otrzymali numer 75. Pan Marcin zdradził, że warzyw w ogródku raczej nie będzie. - Wolimy wypoczynek na trawie i kwiaty - mówił. - Pomysły dopiero nam się urodzą.
Przypomnijmy, że zainteresowanie własnym kawałkiem ziemi było olbrzymie. Mieszkańcy złożyli 1270 wniosków o dzierżawę działki na Srebrnej Polanie. Konieczne było losowanie, które odbyło się w Planetarium. Można je było też obejrzeć w mediach społecznościowych. Szczęście uśmiechnęło się do 118 rodzin. Kilkanaście osób zrezygnowało z działki i w możliwie najkrótszym terminie trzeba będzie wylosować kolejnych działkowców. - Najpierw musimy się przekonać, ile będzie jeszcze ewentualnych rezygnacji - wyjaśnił K. Sikora.
Srebrna Polana to obszar o powierzchni ok. 25 hektarów, położony między Chynowem a Łężycą. Miasto planuje teren zagospodarować sukcesywnie. Pierwszy krok, to było wytyczenie 119 działek (118 dla dzierżawców i jednej przeznaczonej na zaplecze techniczne). Do dyspozycji działkowców jest już droga szutrowa i parking. Teren będzie ogrodzony. Prąd i woda już są, przyłącza trzeba będzie zrobić na własny koszt. Wpisowe wynosi 500 zł, koszt dzierżawy - 1 zł za mkw. działki rocznie, do tego 100 zł rocznie opłaty eksploatacyjnej oraz opłaty za zużyte media.
Jak zapowiedział prezydent Janusz Kubicki , w 2022 r. miasto rozlosuje wśród zielonogórzan kolejne działki. Na Srebrnej Polanie docelowo może ich powstać nawet 500.
(rk)