1500 laptopów dla szkół

Wszyscy się spodziewali, że jesień będzie ciężka. Choć mało kto sądził, że pandemia koronawirusa będzie się rozwijać tak błyskawicznie. Znów szkoły są zamknięte, a nauka odbywa się zdalnie. Jeszcze w kwietniu prezydent Janusz Kubicki informował, że miasto wspomoże uczniów i nauczycieli kupując laptopy. Przetarg ogłoszono latem. Wygrała go firma Hewlett-Packard.

- To są laptopy z podstawowym oprogramowaniem, wyprodukowane na nasze zamówienie. Producent poinformował mnie w zeszłym tygodniu, że już je wysłał. Zgodnie z umową w ciągu kilku dni powinny być w Zielonej Górze. Nie wiem, z jakiego kraju jadą – informuje K. Rutkowski, który w magistracie odpowiada za przetarg.

Komputery zostały zamówione z projektu „Świat Nauki” i są finansowane z unijnych funduszy w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Projekt dotyczy całego terenu Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Zielonej Góry. Dlatego 1.200 laptopów trafi do Zielonej Góry, a 300 do sąsiednich gmin wchodzących w skład MOF: Czerwieńska, Zaboru, Świdnicy i Sulechowa. Całość kosztowała 3,9 mln zł.

- My jesteśmy przygotowani na szybkie rozdzielenie sprzętu. Każda szkoła wie, ile laptopów otrzyma i komu je udostępni, umożliwiając zdalną naukę. Są gotowe listy. Czekamy na sprzęt – informuje Wioleta Haręźlak, dyrektor Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych w urzędzie miasta.

Właścicielem laptopów będzie szkoła, która je otrzyma. Są one rozdysponowane proporcjonalnie do ilości uczniów w placówce. Dostaną je uczniowie i nauczyciele, którzy nie mają odpowiedniego sprzętu do zdalnego nauczania.

(tc)