Żużlowcy wychodzą do kibiców
Zieloną Górę spokojnie można w tym tygodniu nazwać stolicą żużla. Do Winnego Grodu zjechali najważniejsi żużlowi działacze, by spotkać się z samorządowcami z całej Polski, którym na sercu leży dobro żużla. Gospodarzem spotkania w Palmiarni był Janusz Kubicki. – Najważniejsze są dla nas kwestie infrastrukturalne. Stadiony muszą spełniać wymogi, które dyktują żużlowe władze i telewizja, a nie zawsze na wszystko nas stać – tłumaczył w audycji Prezydent na 96 FM, na antenie Radia Index. Kolejnym krokiem ma być powstanie stowarzyszenia miast wspierających rozwój sportu żużlowego. Prezydenci na kolejne spotkanie umówili się we Wrocławiu. – Chcemy wzajemnie wymieniać się doświadczeniami – dodał J. Kubicki.
Przygotowania do sezonu wjechały już na ostatnią prostą. Do pierwszego meczu Falubazu w PGE Ekstralidze pozostało półtora miesiąca. Zanim zielonogórzanie odpalą motocykle, musieli znaleźć czas na coroczną akcję marketingową. W tym tygodniu spotkali się z władzami miasta, sponsorami, zajrzeli do najmłodszych fanów w Miejskim Przedszkolu nr 19 oraz Szkole Podstawowej nr 18. Sami pograli też w piłkę z przedstawicielami Akademii Piłkarskiej Macieja Murawskiego. Zwieńczeniem trzech napiętych dni będzie wielka sesja autografowa w Galerii Auchan. Żużlowcy będą czekać na kibiców w tę sobotę, 22 lutego od 15.00 do 17.30.
Po chwilach spędzonych z kibicami cała ekipa wyruszy do Świnoujścia na obóz, który będzie miał charakter zarówno treningowy, jak i integracyjny. Zgrupowanie potrwa od niedzieli, 23 lutego do soboty, 29 lutego. Po nim żużlowcy zaczną już wypatrywać pierwszych okazji do treningów na torze. Namiastkę tego ma Patryk Dudek i zielonogórscy juniorzy, którzy jeżdżą raz w tygodniu na treningi do Lipna koło Torunia, by pokręcić kółka na tzw. pitbike’ach. – To małe crossówki, jesteśmy tam w 20-30 osób i ścigamy się na tych małych motorkach w zacnym gronie – powiedział „Duzers”.
(mk)
5 kwietnia
- pierwszy mecz Falubazu w PGE Ekstralidze
- wyjazdowy
- z PGG ROW-em Rybnik