Ile wyda miasto w 2020 roku?
Ostatnie obrady radnych, 17 grudnia br., podporządkowane zostały projektowi budżetu miasta na 2020 r. - To projekt bardzo ambitny, odpowiedzialny i zarazem trudny w realizacji. Jestem przy tym głęboko przekonany, że wykonalny – zarekomendował projekt budżetu prezydent Janusz Kubicki, oddając głos skarbniczce, Reginie Renc.
Zanim padły konkretne liczby, skarbniczka poinformowała, jak do projektu odniosła się Regionalna Izba Obrachunkowa: - RIO pozytywnie zaopiniowała projekt, jak i zdolność miasta do sfinansowania deficytu budżetowego.
Budżet, przygotowany przez prezydenta Kubickiego, w liczbach przedstawia się następująco: dochody powinny przekroczyć na koniec 2020 r. ponad 1 miliard zł, dokładnie: 1.000.104.817 zł. Wydatki również przekroczą miliard. Różnica między dochodami i wydatkami, czyli deficyt budżetowy, wyniesie 36 mln zł. Deficyt zostanie sfinansowany przychodami pochodzącymi z kredytu bankowego. Na spłatę rat wcześniej zaciągniętych kredytów zaplanowano ponad 17 mln zł.
Tradycyjnie, największą pozycję w wydatkach miasta zajmuje oświata i wychowanie – ponad 258 mln zł, pomoc społeczna to prawie 60 mln zł, gospodarka komunalna i ochrona środowiska - 93 mln zł, budowa i remont dróg publicznych – ponad 53 mln zł, utrzymanie miejskiej zieleni – ponad 22 mln zł, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego – prawie 18 mln zł, gospodarka mieszkaniowa – prawie 25 mln zł, izba wytrzeźwień – ponad 1,5 mln zł, schronisko dla zwierząt – ok. 800 tys. zł, Ochotnicze Straże Pożarne – ponad 860 tys. zł.
Zielona Góra to także sołectwa dzielnicy Nowe Miasto. Zgodnie z przepisami, finansują różne własne przedsięwzięcia z pieniędzy funduszu sołeckiego. W 2020 r. do dyspozycji sołectw oddano 757.329 zł. Uchwała budżetowa zawiera też punkt dotyczący wysokości tegorocznego Budżetu Obywatelskiego – 6.958.651 zł.
Budżet miasta zawiera także zapis, który upoważnia prezydenta do zaciągania kredytów i pożyczek do 20 mln zł. Pieniądze te przeznaczone będą „na pokrycie występującego w ciągu 2020 r. przejściowego deficytu”.
Miasto nie zakłada zakupu i objęcia akcji oraz udziałów w spółkach. Rezerwa ogólna budżetu ma wynieść 2 mln zł, rezerwy celowe – ponad 11 mln zł: na wypłaty odpraw emerytalno-rentowych dla pracowników jednostek organizacyjnych miasta – 2,5 mln zł, na realizację zadań z zakresu zarządzania kryzysowego – 2,7 mln zł, na realizację inwestycji i zakupów inwestycyjnych miasta – 5 mln zł.
Radni prawdopodobnie nie mieli ochoty na długą debatę nad prezydenckim projektem tegorocznego budżetu. Dyskusja była bowiem bardzo krótka. Janusz Rewers, klub KO zapytał: - Z projektu wynika, że na koniec 2020 r. miejski dług wyniesie ok. 422 mln zł. To wzrost o 10 proc. w stosunku do 2019 r. Skąd ten skok?
Prezydent natychmiast udzielił odpowiedzi: - Wzrost zadłużenia jest konsekwencją ambitnej konstrukcji budżetu oraz licznych zadań w nim zawartych.
Z niespodziewaną pochwałą projektu budżetu wystąpił radny SLD, Tomasz Nesterowicz. - Chcę pogratulować autorom. To była naprawdę ciężka praca, aby tak trudny budżet poskładać w spójną całość. Moim zdaniem, z każdym kolejnym miejskim budżetem będą się nam rozjeżdżać przychody i wydatki. Przy nieciekawej sytuacji gospodarczej, konieczne będą cięcia. Im szybciej, tym lepiej. Być może powinniśmy już teraz zrezygnować z tzw. kieszonkowego radnych – zaproponował.
Radni propozycję T. Nesterowicza zbyli milczeniem. Wobec braku chętnych do dalszej debaty, przewodniczący rady miasta, Piotr Barczak zarządził głosowanie. Wynik sala przywitała oklaskami: 24 radnych poparło prezydencki projekt budżetu bez żadnych zmian, tylko jeden radny wstrzymał się od głosowania.
Pełny tekst uchwały budżetowej został zamieszczony w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej miasta.
(pm)