I po Winobraniu... jak się bawiliśmy?
O ocenę Winobrania poprosiliśmy Zdzisława Stracha, prezesa Centrum Biznesu. – Moja ocena jako organizatora zawsze będzie subiektywna – tłumaczy. – Z rozmów z gośćmi i mieszkańcami wynika jednak, że Winobranie się udało. Pogoda dopisała, winiarze sprzedali rekordową liczbę butelek wina, a na koncerty przychodziły tłumy.
Prezes dodaje, że nasz jarmark stał się jednym z najbardziej liczących się w kraju. Bo z każdym Winobraniem przybywa stoisk. W tym roku było ich ok. 400. Wystawiło się 31 winnic, choć chętnych producentów lokalnego trunku było więcej. – Idziemy w dobrym kierunku, choć przed drugą wojną światową w Winnym Grodzie i okolicach działało ok. 900 winnic – przyznaje Z. Strach.
A jak tegoroczne święto miasta ocenia Zielonogórski Ośrodek Kultury, organizator koncertów?
– Frekwencja podczas koncertów winobraniowych była podobna do tej z lat poprzednich – mówi Tomasz Korniluk z ZOK. – Dużym powodzeniem cieszyły się szczególnie wydarzenia weekendowe. Ostatnia sobota Winobrania była rekordowa pod względem frekwencyjnym. Najwięcej osób bawiło się na koncertach zespołów LemON, Bad Boys Blue i Cadillac.
Na obu scenach, głównej przy filharmonii i miasteczka winiarskiego przy ratuszu, wystąpiło ponad 950 wykonawców. Były to m.in. zespoły instrumentalno-wokalne, soliści, chóry, szkoły taneczne i zespoły ludowe.
Weekendowe koncerty zabezpieczało więcej niż zwykle ochroniarzy. I tak podczas występów cieszących się mniejszym zainteresowaniem, bezpieczeństwa uczestników strzegło 27 osób, a na winobraniowych hitach było ich 52. – Według naszej oceny, mieszkańców i turystów, tegoroczne święto Zielonej Góry było bardzo bezpieczne – przekonuje prezes Strach. –Zdarzało się, że osoby po spożyciu alkoholu awanturowały się, ale było ich mniej niż w poprzednich latach, bo rośnie kultura picia.
Z pomocą miejskiego Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego postawiono zapory betonowe przy wjazdach na główne ulice. – W Europie terroryści wjeżdżali w tłum samochodami – wyjaśnia Z. Strach. – Chcieliśmy zapobiec takim tragicznym sytuacjom.
Zielonogórska policja nie odnotowała poważnych incydentów. Interwencje dotyczyły zakłócania ładu i porządku publicznego, ciszy nocnej i spożywania alkoholu poza miejscami do tego przeznaczonymi. Nad bezpieczeństwem uczestników imprez czuwało ok. 100 funkcjonariuszy.
Opiekę medyczną zapewniały dwa zespoły medyczne przy obu scenach muzycznych. Lekarze dyżurowali codziennie w ratuszu. Do dyspozycji byli ratownicy medyczni.
(rk)
Dni Zielonej Góry 2019 w liczbach:
* 167 – edycja wg danych historycznych
* 400 – tyle było stoisk
* 11 – tyle było stoisk z produktami regionalnymi
* 31 – tyle było winnic
* ok. 25 tys.- tyle butelek wina sprzedali lubuscy winiarze
* 72 – tyle było toalet przenośnych
* 5.676 – tyle godzin przepracowała ochrona
* 840 – tyle godzin zajęła obsługa jarmarku