Absolutorium dla prezydenta

28 Czerwiec 2018
Regionalna Izba Obrachunkowa pozytywnie zaopiniowała wniosek komisji rewizyjnej rady miasta o udzielenie absolutorium, za 2017 r., prezydentowi Januszowi Kubickiemu. Stanowisko RPO nie przekonało radnych PiS, zagłosowali przeciw.

Sesja absolutoryjna to dla samorządowca ważny moment. Bo choć prawo za brak absolutorium nie przewiduje automatycznych sankcji karnych dla prezydenta, to jednak jego przyznanie lub odmowa ma znaczenie o charakterze wizerunkowym. Zwykło się uważać, że brak absolutorium jest równoznaczny z negatywną oceną prezydenckiej pracy wykonywanej przez cały poprzedni rok. Nic więc dziwnego, że Janusz Kubicki emocjonalnie podszedł do wypowiedzi radnych klubu PiS, którzy już podczas dyskusji na temat wykonania zeszłorocznego budżetu miasta od razu zapowiedzieli, że nie poprą prezydenckiego absolutorium.

- Wskaźnik zadłużenia miasta, na 31 grudnia 2017 r., wzrósł do 30 proc. Gdyby część inwestycji była wykonywania wcześniej, nie byłoby takiego wysokiego zadłużenia – uzasadniał negatywne stanowisko klubu PiS jego szef, Piotr Barczak.

Wtórowała ma Bożena Ronowicz: - Poziom inwestycji był w zeszłym roku żenujący. Plan zakładał wydanie ok. 213 mln zł, faktycznie wydano ok. 138 mln zł. Zamiast założonego wskaźnika inwestycji na poziomie 20 proc., osiągnięto zaledwie ok. 16 proc. Będę głosowała przeciw absolutorium.

Intrygujące wystąpienie miał Adam Urbaniak, w imieniu klubu PO.

- Odpowiedzialna opozycja nie może wykorzystywać absolutorium do walki politycznej. Absolutorium to tylko rachunkowe skwitowanie roku budżetowego. Ale klub PO chce zwrócić uwagę na jeden istotny problem. Miasto zalega z pieniędzmi dla lotniska w Babimoście. To poważna rysa na zeszłorocznym wykonaniu budżetu, dlatego proszę prezydenta o jednoznaczną deklarację: czy i kiedy lotnisko otrzyma pieniądze. Wtedy zagłosujemy za absolutorium – zadeklarował przewodniczący rady miasta.

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk natychmiast pośpieszył z wyjaśnieniami, że miasto zaległą i tegoroczną kwotę wsparcia dla lotniska w Babimoście wypłaci na przełomie września i października.

Dyskusja przeszła w personalne ataki i złośliwości. Radni zaczęli sobie wypominać różne „grzeszki” z przeszłości, coraz bardziej oddalając się od głównego tematu. Szczytowym momentem tej fazy dyskusji stało się wieloznaczne wystąpienie jedynego radnego SLD.

- Radni PO pozytywnie ocenili pracę prezydenta, ich prawo. Chciałbym teraz zobaczyć minę kandydata tej partii na stanowisko prezydenta Zielonej Góry, pana Kotylaka, który podczas niedawnej publicznej dyskusji ocenił Janusza Kubickiego jako najgorszego prezydenta miasta – drwił Tomasz Nesterowicz.

Na koniec dyskusji o głos poprosił prezydent Kubicki.

- Zielona Góra od kilku lat przeżywa wielki boom inwestycyjny. Jestem wręcz atakowany za nadmiar tych inwestycji, tymczasem radni PiS zarzucają mi, że mogłem wybudować jeszcze więcej. Szkoda że PiS, za czasów rządów prezydent Bożeny Ronowicz i jej zastępcy Piotra Barczaka, nie wybudowało ani obwodnicy południowej, ani nie wyremontowało Westerplatte, ani nie przeprowadziło renowacji parków. Dlaczego? Bo nie potrafiło zdobyć pieniędzy na te inwestycje. To za czasów mojej prezydentury powstało w naszym mieście ponad tysiąc nowych miejsc pracy, dzięki wybudowaniu nowej strefy gospodarczej w Nowym Kisielinie. Czy mi się wszystko udało? Nie, nie udało, np. wybudować parkingi podziemne. Do kilku zaplanowanych inwestycji jeszcze nie doszło, bo firmy nie przystępują do przetargów. Ciemna strona boomu gospodarczego to brak wykonawców i rosnące ceny usług, w tym budowlanych. Pomimo tych kłopotów nasze miasto zdobyło I miejsce w rankingu wykorzystania pieniędzy z unijnego programu ZIT. Według prognozy GUS – tylko Zielona Góra nie będzie tracić mieszkańców w najbliższych latach. U nas buduje się trzy razy więcej mieszkań, niż w Gorzowie. Co to oznacza? Że zielonogórzanie są optymistami i że wiążą swoją przyszłość z tym konkretnym punktem na mapie. To przede wszystkim ich osobisty sukces, mam w tym sukcesie swój skromny udział, jestem z niego bardzo dumny – podkreślił prezydent.

Wynik głosowania był korzystny dla prezydenta. Za udzieleniem absolutorium opowiedziało się 14 radnych, przeciw zagłosowało 8.

Podczas sesji zapadła jeszcze jedna ważna decyzja. Radni przychylili się do wniosku prezydenta Kubickiego, aby w Wieloletniej Prognozie Finansowej miasta zapisać łącznie 10 mln zł na likwidację gigantycznego dzikiego wysypiska śmieci w Przylepie.

(pm)