Na deptaku będzie monitoring
To początek budowy nowoczesnego systemu, który w przyszłości obejmie kolejne obszary miasta. - Monitoring, który wcześniej funkcjonował nie był najlepszej jakości. Teraz wprowadzamy nowoczesne systemy, które będą przekazywały obraz dobrej jakości niezależnie od pory dnia i pogody – mówił prezydent Janusz Kubicki podczas podpisywania umowy na wykonanie inwestycji. – Zielonogórzanie mówią o potrzebie bezpieczeństwa w mieście. I ono, dzięki tej technologii, na pewno wzrośnie. Będziemy też mogli skutecznie walczyć z plagą graffiti na ścianach budynków. To jest pierwszy etap inwestycji. Zakładam, że później będą kolejne i system będzie rozbudowywany i obejmie np. rewitalizowane miejsca.
Projekt zakłada budowę nowoczesnego systemu na terenie dwóch obszarów: śródmieścia i Doliny Gęśnika, która będzie w tym samym czasie poddana rewitalizacji. Miasto wyznaczyło 53 punkty, w których staną nowoczesne kamery. Gwarantują one wysoką jakość obrazu, niezależnie od warunków atmosferycznych. Do patrolowania wykorzystana będzie też kamera z mobilną głowicą szybkoobrotową, z możliwością instalacji na dachu samochodu lub na słupie.
Obecnie monitoring to już bardzo zaawansowany technologicznie system, który błyskawicznie przetwarza obraz uzyskując potrzebne dane. – Będzie np. możliwość identyfikacji tablic rejestracyjnych poszukiwanych samochodów lub wykrywanie twarzy niebezpiecznych osób – mówił prezydent.
To pociągnęło za sobą pytania dziennikarzy o współpracę z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i możliwością śledzenia obywateli.
- Końcówki systemu będą zarówno w ABW, jak i na policji. Takie jest prawo – odpowiadał prezydent Kubicki. – Nie wyobrażam sobie sytuacji, że mamy nowoczesny system podnoszący poziom bezpieczeństwa a służby z niego nie mogą korzystać. To byłby absurd. Na przykład, służby innego kraju poinformują nas, że jakaś potencjalnie niebezpieczna osoba znalazła się na terenie naszego kraju. Wtedy ABW będzie mogła sprawdzić czy nie ma jej w Zielonej Górze. Ja jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, bo świat jest teraz niebezpieczny.
Miejskie Centrum Monitoringu mieścić się będzie przy ul. Kasprowicza. Obsługiwać go będą osoby zatrudnione przez urząd, które o wszystkich niebezpiecznych wydarzeniach będą informować policję. Kontrakt wart jest ok. 4 mln zł brutto. Sama budowa centrum (ma być gotowe w styczniu przyszłego roku) pochłonie ok. 1,1 mln zł. Oddanie systemu monitoringu zaplanowano na 15 maja 2018 r.
Przetarg wygrała firma Sprint z Olsztyna. – Mamy duże doświadczenie w takich zadaniach. Od lat zajmujemy się systemami teleinformatycznymi. Działamy od 1988 r. i zatrudniamy ok. 600 osób – mówił Waldemar Matukiewicz, wiceprezes firmy. – Podobne systemy monitoringu wizyjnego montowaliśmy w wielu miastach m.in. w Łodzi, Gdańsku, Sopocie, Bydgoszczy, Olsztynie i Poznaniu. Realizowaliśmy również kontrakt w Warszawie, gdzie musieliśmy ułożyć ok. 300 km światłowodu i zamontowaliśmy ponad 400 kamer obsługiwanych przez 60 operatorów.
W Zielonej Górze system oparty jest m.in. na sieci światłowodowej Uniwersytetu Zielonogórskiego. Jest tak zaprojektowany, że można go rozbudować w każdej chwili.
- Z jednej kamery wypływa kilka strumieni informacji. Jest tak zaprojektowana, że w całości pokrywa obserwowany teren. Nie ma luk – dodaje prezes Matukiewicz.
(tc)