Nic, tylko się wprowadzać!
Pani Justyna obiega 48 mkw. z prędkością światła. Chce wszędzie zajrzeć. W myślach już mebluje mieszkanie. – Dziś pewnie coś przewieziemy z Zawadzkiego - cieszy się.
- W sobotę chcemy tu spać! – zdradza rodzinne plany Wiktoria, czwartoklasistka. – I piesek się tu z nami wprowadzi! Rodzice obiecali.
Jej młodsza siostrzyczka Madzia próbuje dosięgnąć balkonowej klamki. Stamtąd jest piękny widok na kolorowy plac zabaw. – Idziemy? – pyta. Jej towarzysz, pluszowy zielony słoń też najwyraźniej chce iść.
– Pójdziemy, za chwilę pójdziemy – uspokaja tata, Arkadiusz Żurawski. Okiem fachowca omiata pomieszczenia. – Bardzo jasne, przestronne wnętrza. Piękne drzwi! – przyznaje. Kwadrans temu je otwierał, ręka drżała, gdy trzeba było trafić kluczem do zamka w drzwiach z numerem 5. Niby nic specjalnego, ale kiedy ma się za plecami dziennikarzy, aparaty fotograficzne, kamery...
To wydarzenie. Po roku budowy, zakończyła się nowa inwestycja Komunalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Przy os. Śląskim 5 stanął pierwszy z czterech planowanych bloków. We wtorek, symbolicznie przekazano klucze nowym lokatorom. Zanim goście uroczystości i dziennikarze mogli zwiedzić budynek, zostali wprowadzeni w tajniki inwestycji.
– Trzy klatki, 70 lokali jedno- i dwupokojowych, 17 garaży i przestronne miejsce na przychodnię lekarską, na parterze, wszystko podpiwniczone – prezes KTBS, Janusz Jankowski, z dumą wskazuje ręką na popielato-czerwony budynek. Duże wrażenie robią przeszklone klatki schodowe. – W środku nowość w KTBS - windy! I to przy czterech kondygnacjach, prawdziwa wygoda! – zapewnia prezes. – Wygodne będzie też osobne wejście do przychodni, z podjazdem dla niepełnosprawnych. Połowa lokali w bloku to mieszkania socjalne, gdzie decyzję o przyznaniu podejmowało miasto, druga połowa to mieszkania z zasobów KTBS.
– Imponujący budynek, to już inna technologia. Wiem, co mówię, ja też kiedyś mieszkałem w KTBS-ach. Ale swoje klucze odbierałem jakieś 18 lat temu... Adam Urbaniak, przewodniczący rady miejskiej na chwilę zatopił się we wspomnieniach. – Ciekawe, czy w środku też jest inny standard.
A w środku dużo dziennego światła, białe ściany, jasne panele na podłogach, drzwi do pomieszczeń w takiej samej okleinie, ładnie przeszklone. W łazience i kuchni płytki, jest kuchenka z piekarnikiem, zlewozmywak z szafką, wanna, ubikacja i umywalka. Nic, tylko się wprowadzać!
- I to jak najszybciej. Chcielibyśmy załatwić sprawę przeprowadzki z Jędrzychowa w ciągu miesiąca. Ech, ale tu jest pięknie! – wzdycha Agnieszka Wijas. Razem z mężem Maciejem podziwiają ze swego balkonu na piętrze sosnowy las, z przodu okolony pasem białopiennych brzóz. – Będzie gdzie chodzić na spacery! – przyznają małżonkowie. – Lokalizacja świetna, wszędzie blisko, przychodnia pod nami, sklepy, szkoła, kościół i przystanek autobusowy w zasięgu ręki.
- Ta część miasta jest naprawdę dobrze skomunikowana z centrum, nie tworzą się korki, dojazd jest szybki, bezproblemowy. Mówi wam to sąsiad z pobliskiej Raculki, ale przekonacie się sami – śmieje się prezydent Janusz Kubicki. – Jestem pewien, że będzie się tu dobrze mieszkać. Tego życzę!
Z balkonu państwa Wijasów widać też miejsce przyszykowane na kolejne budynki. Powstaną tu jeszcze trzy bloki. W sumie, KTBS wybuduje na os. Śląskim 220 mieszkań.
(dsp)