W Janach jedna kandydatka na sołtysa
Procedura wyboru nowego sołtysa i rady sołeckiej trwała długo, choć w Janach startował tylko jeden kandydat – dotychczasowa sołtyska, Monika Turzańska. Z proceduralnego punktu widzenia, nadal trzeba było zapewnić wymóg tajności głosowania, każdy wyborca musiał podpisać odbiór karty wyborczej, potem zakreślić tzw. krzyżykiem opcję „Za” lub „Przeciw”.
W Janach wydano 62 karty. Za wyborem M. Turzańskiej opowiedziało się 56 głosujących. Czterech wyborców wstrzymało się od głosu. Komisja skrutacyjna uznała dwa głosy za nieważne. Zebranie wiejskie przyjęło sprawozdanie ustępującego sołtysa i rady sołeckiej za poprzednie cztery lata. Sołtysce zwrócono jednak uwagę, że w ocenie mieszkańców zbyt mało uwagi poświęcała problemom pobliskiego Stożnego.
– Proponuję, aby do nowej rady sołeckiej weszło dwóch waszych przedstawicieli – natychmiast zaproponowała M. Turzańska.
Zebranie wiejskie postanowiło spotkać się raz jeszcze. Najlepiej z prezydentem. – Mieszkańcy chcieliby jednoznacznie wyjaśnić zasady podziału pieniędzy z Funduszu Integracyjnego (bonusa ministerialnego) – tłumaczyła nam M. Turzańska. Według mieszkańców, za remont i modernizację dróg gminnych odpowiada miasto, wieś wolałaby przeznaczyć „swoje” pieniądze, otrzymane za zgodne połączenie miasta z gminą, na inne zadania inwestycyjne.
(pm)