Sobota i niedziela z wielkim tenisem
Impreza, która nie tylko dla miłośników tenisa ziemnego jest gratką, rozpoczęła się właściwie już w poniedziałek. W hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego udało się w błyskawicznym tempie ułożyć specjalną, twardą nawierzchnię. Podłoże okazało się niedawno szczęśliwe dla polskich tenisistów, którzy w marcu, w Płocku, pokonali na nim reprezentację Litwy w Pucharze Davisa.
Tenisistki, które zobaczymy w ten weekend, rozpoczęły treningi w Zielonej Górze już we wtorek. Na początku, nieliczni obserwatorzy mogli obejrzeć w akcji Szwajcarki: Timeę Bacsinszky i Viktoriję Golibic. Późnym popołudniem pojawiły się też Polki. Z pasją i zaangażowaniem trenowały: Alicja Rosolska, Klaudia-Jans Ignaciak oraz Agnieszka i Ula Radwańskie. Siostry zobaczymy w sobotę w meczach indywidualnych. Starsza - Agnieszka - zagra z Rominą Oprandi, Urszula - z Timeą Bacsinszky. Warto zaznaczyć, że ta ostatnia zawodniczka jest w życiowej formie, co udowodniła wygrywając niedawno kilka turniejów.
W niedzielę odbędą się gry deblowe, w których groźna może okazać się Martina Hingis. Słynna Szwajcarka, która wraca do reprezentacji po 17 latach, również jest w formie. Szykuje się sporo sportowych emocji!
Są jeszcze bilety
Dobra wiadomość dla spóźnialskich. Można jeszcze kupić bilety na Fed Cup 2015 Polska – Szwajcaria. Cena wejściówek, w zależności od sektora: od 30 do 250 zł. Kasy biletowe przy wejściu głównym do hali, będą otwarte w sobotę i niedzielę od 10.00. Bilety można kupić również na abilet.pl. Transmisje zaplanowano w Polsat Sport News. Wejścia na obiekt w sobotę od 10.45 (ceremonia inauguracji meczu o 11.45), w niedzielę od 11.00 (początek gier o 12.00).
Trening w dobrych humorach
W środę, o 11.00, na korcie centralnym CRS pojawiła się Agnieszka Radwańska. Nasza gwiazda po rozgrzewce, masażu i założeniu plastrów uciskowych, dołączyła do ćwiczącej siostry Urszuli. Trening, pod okiem trenerów Tomasza Wiktorowskiego i Macieja Domki oraz drugiego trenera Dawida Celta, należał do udanych. Skoncentrowane tenisistki wykonywały schematy, chwaliły też nawierzchnię. Dwie godziny później, na konferencji prasowej, starsza z sióstr Radwańskich odniosła się do przyszłego meczu.
- Moja pozycja rankingowa jest najwyższa wśród uczestniczek sobotnio-niedzielnych zawodów. Ale pamiętajmy, że to nie rankingi grają na korcie, tylko zawodniczki – mówiła Agnieszka. - Liderka Szwajcarek, Timea Bacsinszky jest w tym roku w wielkiej formie. Nie będzie nam z nią łatwo.
Rywalką Polek będzie także inna gwiazda Szwajcarek, Martina Hingis, która zagra w deblu z Timeą.
Uroki Zielonej Góry
Na pytanie o uroki Zielonej Góry, pierwsza odezwała się deblistka Klaudia Jans-Ignacik: - Dwa lata temu oglądałam w hali CRS mecz Pucharu Davisa Polska-RPA. Atmosfera na trybunach była świetna. Poza tym, miasto bardzo mi się podoba. Zresztą, mam tu niedaleko rodzinę – przyznała.
Na słówko o Winnym Grodzie pokusiła się także A. Radwańska. - Jako nastolatka startowałam tu w jakimś turnieju. Niestety, nie pamiętam już, czy wygrałam, ale mogę powiedzieć, że miasto, które już zdążyłam obejrzeć, podoba mi się – uśmiechnęła się nasza najlepsza tenisistka.
(kg)