SONDA. Co warto zmienić w Jarogniewicach?
- Warto byłoby zagospodarować plac, tam, gdzie jest świetlica, przystanek, kościół i sklep po drugiej stronie drogi. To przecież nasze centrum wsi. A nie ma chodnika, utwardzonej drogi, tylko kałuże i błoto - mówi Jan Skoniecki.
Jerzy Badowski: - Najważniejszą sprawą jest zrobienie chodników. Przynajmniej przy głównej drodze. Przecież tędy dzieci na autobus chodzą. A jak tu iść, kiedy jest tylko pobocze? Przy takiej odwilży to tylko błoto i kałuże. Nie sposób przejść suchą nogą.
Julia Rybak: - Stąd pochodzę, ale mieszkam w mieście. Bardzo często jednak przyjeżdżam tu do rodziny. Najbardziej rzuca mi się w oczy to, że kiepsko drogę dojazdową do wsi odśnieżają. Wiem też, że wiele osób stąd marzy o kanalizacji i gazociągu.
Janina Urbanek: - Droga to temat numer jeden. Wystarczy spojrzeć, co się dzieje, gdy śnieg stopniał. Dziury, woda stoi… Tu w centrum jeszcze to jakoś wygląda. Ale wystarczy pojechać w stronę Kożuchowa. Tam już jest niemalże dziura na dziurze.