Zielona Góra. Stolica polskiego wina
- A my, podczas Dni Otwartych Piwnic Winiarskich (16-19 czerwca), poprowadzimy wycieczki wytyczanym właśnie szlakiem winiarskim - dodaje Bartłomiej Gruszka z Fundacji Tłocznia. Zapowiada, że zielonogórzanie i turyści będą mogli również zwiedzać ponad 20 piwnic, w których swoje wyroby prezentować będzie ponad 30 winnic.
- Oczywiście też uczestniczę w Dniach Otwartych Piwnic Winiarskich, zapraszam do piwnicy przy ul. Wrocławskiej - mówi Roman Grad. - Tam, dodatkowo, będziemy również prezentować inne winnice oraz organizować spotkania z autorami książek o Zielonej Górze. Na początku czerwca zapraszam na szkolenia o uprawie winorośli. To będzie cykl trzech spotkań w czerwcu, lipcu i sierpniu, podczas których będziemy wykonywać podstawowe prace na winnicy. To będą zajęcia praktyczne. Każdy się może zgłosić.
Tymczasem Zakład Gospodarki Mieszkaniowej odnawia jedną z najbardziej oryginalnych piwnic winiarskich przy ul. Sowińskiego. To tzw. Sala Szeptów słynąca z dobrej akustyki. Oprócz przechowywania wina można tutaj organizować spotkania i koncerty.
- Sala była mocno zapuszczona. Odnawiamy ją. Myślę, że zielonogórzanom się spodoba - uważa wiceprezydent Dariusz Lesicki.
B. Gruszka ma plan, by do Sali Szeptów przenieść kilka starych beczek z dawnej wytwórni koniaków Raetscha, które obecnie są przechowywane w miejskich magazynach. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będą jedną z atrakcji piwnicy.
Przed piwnicą stanie tablica informacyjna.
- W sumie przygotowaliśmy ich około 50. Utworzą szlak winiarski po mieście - mówi Hubert Małyszczyk, szef Visit Zielona Góra. Pierwsze tablice maja stanąć za miesiąc, podczas Dni Otwartych Piwnic Winiarskich.
- Wtedy poprowadzimy wycieczki winiarskie pierwszym fragmentem nowego szlaku - planuje A. Gruszka. - Wyruszymy spod Sali Szeptów na Sowińskiego i dotrzemy do piwnicy przy ul. Wodnej. Pierwsze tablice staną m.in. przy piwnicy Ernsta Mühle (przy Parku Sowińskiego), na wzgórzu Löbtenz (al. Słowackiego) koło dawnej willi Főrsterów czy koło kaplicy Mariackiej. Na każdej tablicy będzie opis obiektu oraz odniesienie do Internetu.
- Nie wyobrażam sobie obchodów jubileuszu miasta bez wspierania i kultywowania tradycji winiarskich. To wyróżnia nasze miasto. Zależy nam, żeby po obchodach zostawić trwałe elementy, takie jak np. wytyczony szlak winiarski - komentuje prof. Czesław Osękowski, przewodniczący komitetu organizacyjnego obchodów.
(tc)