Większe ułatwienia dla niewidomych

Dariusz Wojciechowski, choć nie widzi, ma szeroką perspektywę. Wzrok stracił sześć lat temu i zna dwa światy - ten osób w pełni sprawnych i ten osób niewidzących. - Zdrowi nie mają świadomości, jak funkcjonują ludzie z niepełnosprawnością wzroku. Nie wynika to z braku empatii, a wiedzy - opowiada.

Dziś D. Wojciechowski jest prezesem Polskiego Związku Niewidomych w Zielonej Górze i, jak mówi, małymi krokami walczy o dostosowanie przestrzeni publicznej do potrzeb osób niewidomych i niedowidzących. Z rąk wiceprezydenta Dariusza Lesickiego odebrał właśnie 20 pilotów do autobusów MZK. - Jeżeli mamy możliwość pomóc, zrobimy to bez wahania - mówi prezydent Janusz Kubicki. - Po naciśnięciu przycisku, piloty uruchomią komunikaty głosowe informujące o tym, jaki autobus przyjechał na przystanek i w jakim kierunku jedzie - wyjaśnia Jacek Newelski, kierownik działu przewozów Miejskiego Zakładu Komunikacji. - Dzięki temu posiadacze specjalnych urządzeń nie muszą pytać innych pasażerów o trasę przejazdu czy czas oczekiwania.

- Tę niezależność niezwykle cenimy - kwituje D. Wojciechowski. - Nie chcę, żeby piloty służyły jako breloczki do kluczy. Trafią do podopiecznych związku - osób o znacznym stopniu niepełnosprawności, ale samodzielnych.

(ah)