Wataha idzie po awans!

29 Czerwiec 2018
Już nie mówią o tym, że liczy się każde kolejne spotkanie, bo... każde coraz pewniej rozstrzygają na swoją korzyść. Wataha Zielona Góra mówi wprost: marzy nam się awans do grona najlepszych!

I jest to marzenie poparte wyśmienitymi rezultatami. W minioną niedzielę, zielonogórscy futboliści amerykańscy pokonali na wyjeździe Bielawa OWLS aż 58:27. - Nie przechwalając się, nie mieli na nas pomysłu w defensywie i każde nasze posiadanie kończyło się punktami – pęka z dumy Krystian Wójcik, grający trener Watahy, która w Lidze Futbolu Amerykańskiego 2 jest niepokonana. - Morale są naprawdę dobre. Każdy jest zadowolony. Plan na mecz udało się w pełni zrealizować. Zaszwankowała troszeczkę defensywa, ale to jest coś, nad czym jesteśmy w stanie popracować i poprawić to do następnych spotkań – dodaje szkoleniowiec zielonogórzan.

Po pięciu zwycięstwach Wataha stała się odważniejsza w deklaracjach. Dziś w klubie nie mówią już tylko o promowaniu marki i popularyzacji futbolu. Celem jest awans! -  Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mamy nadzieję, że sezon uda się zakończyć z idealnym bilansem 6-0 i będziemy walczyć, by rozgrywać półfinał i finał w Zielonej Górze – przyznaje Wójcik.

Do pełni szczęścia w sezonie zasadniczym brakuje już tylko zwycięstwa nad Towers Opole. Ten mecz zielonogórzanie rozegrają w domu, 7 lipca. Na fotelu lidera pozostaną nawet w przypadku 12-punktowej porażki. W pierwszym starciu obu zespołów w Opolu, Wataha wygrała 42:30. Gdy zielonogórzanie utrzymają pierwsze miejsce, półfinał zagrają u siebie. Droga do sukcesu jeszcze długa. Do LFA 1 awansuje tylko triumfator finału. - Każdy jest już zdeterminowany, żeby awansować do ligi wyżej. Wiemy, że będzie ciężej, ale każdy ma przed sobą wizję profesjonalizmu. Na pewno pierwszy sezon będzie ciężki, może drugi i trzeci też. Wierzymy, jednak, że za 3-4 lata będziemy walczyć na szczycie stawki o puchary – kończy główny trener Watahy.

(mk)