Uniwersytet Zielonogórski. Rok akademicki rozpoczęło ponad 10 tys. studentów

Po ponad dwóch latach pandemicznej przerwy inauguracja roku akademickiego na UZ znów miała otwarty charakter. Chętnych do udziału w uroczystości nie brakowało i aula przy ul. Podgórnej pękała w szwach.

Aż 71 kierunków

- Nowy rok akademicki rozpoczyna dziś 10 tysięcy studentów, w tym 6,5 tys. na studiach stacjonarnych, 3,4 tys. na niestacjonarnych oraz 100 doktorantów - wyliczał prof. Wojciech Strzyżewski, rektor UZ. - Po raz pierwszy próg uczelni przekroczyło dziś 3,5 tys. studentów pierwszego roku. Tegoroczna rekrutacja jest dla nas satysfakcjonująca. Porównując dane rok do roku, około tysiąc osób więcej rozpoczyna naukę na UZ. A przecież sytuacja demograficzna w województwie jest, niestety, coraz gorsza. Dlatego ważne jest jakie studia proponujemy kandydatom, a mogą oni wybierać u nas aż spośród 71 kierunków.

Rektor wskazał przy tym na nowości, m.in. resocjalizację i kryminalistykę i projektowanie społeczne. - Jestem bardzo dumny ze studentów, to oni są naszymi ambasadorami. Życzę im kolejnych sukcesów - dodał na koniec.

Życzenia żakom złożył również prezydent Janusz Kubicki. - Jestem absolwentem tej uczelni i jestem z tego dumny- zaznaczył na wstępie. - Uniwersytet to też zalążek wielu firm. Młodzi ludzie na pewno słyszeli o Cinkciarzu, Ekoenergetyce, ADB i Stelmecie. To przedsiębiorstwa, które zostały stworzone przez absolwentów i naukowców uczelni. Warto korzystać z wiedzy, która tutaj jest, w przyszłości to zaprocentuje.

Prezydent wręczył kwiaty swojej byłej promotorce, prof. Magdalenie Graczyk, dziękując za wsparcie w nauce. Za pracę i zasługi w rozwoju Zielonej Góry z jego rąk złote medale otrzymali profesorowie UZ: dr hab. Barbara Literska, dr hab. inż. Maria Mrówczyńska, dr hab. inż. Marcin Mrugalski.

Uniwersalny język

W auli nie brakowało pierwszoroczniaków, spytaliśmy, co zamierzają studiować. - Zdecydowałem się na biznes elektroniczny. To może być przyszłościowy kierunek, który łączy się z informatyką - tłumaczył Jakub Bartuzel. Amelia Nabój z Kamiennej Góry zaczyna studiować ekonomię. - Trochę czytałam o Zielonej Górze i spodobała mi się, tutejsza uczelnia miała dobre opinie - przyznała.

UZ otworzył się bardziej na studentów z Ukrainy. Ilia Maniłow, który uciekł przed rosyjską inwazją, zdecydował się podjąć naukę w naszym mieście. - Wybrałem logistykę, bowiem tu zawsze będzie praca. W mojej ojczyźnie trwa wojna, nie wiadomo kiedy się skończy, swoją przyszłość wiążę na razie z Polską - wyjaśnia. Na studia namówił go ukraiński kolega, który jest tu już na drugim roku matematyki. - Mam jeszcze problemy z językiem polskim, ale na szczęście język matematyki jest uniwersalny, więc jakoś sobie radzę - zaznacza Mykoła Czernenko.

(md)