Te urządzenia ratują życie
W gablotce zamontowanej koło filharmonii już wkrótce pojawi się przenośny defibrylator AED. W marcu br. takie urządzanie uratowało życie 39-latkowi, u którego doszło do nagłego zatrzymania akcji serca.
- Zielona Góra jest jedynym miastem w Polsce, które zostało tak bogato wyposażone w defibrylatory – twierdzi Waldemar Michałowski, dyrektor departamentu bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego. – Mamy zamontowanych, w budynkach użyteczności publicznej, ponad 70 tego typu urządzeń stacjonarnych, do tego trzeba doliczyć 74 zainstalowane w autobusach MZK.
Automatyczne defibrylatory zewnętrzne mogą uruchomić nawet osoby bez wykształcenia medycznego. Obrazkowa i foniczna instrukcja obsługi tłumaczy krok po kroku: jak ułożyć chorego, jak umieścić na jego ciele elektrody. Urządzenie samo oceni rytm pracy serca i zdecyduje, czy potrzebna jest defibrylacja. Jedno urządzenie kosztuje ok. 5 tys. zł.
(rk)