Strażnik mobilny, bo na rowerze
Straż miejska zyskała dwa jednoślady, z których skorzysta jeden patrol.
- Rower jest bardzo przydatny, bo nie wszędzie możemy pojechać samochodem, a pieszo bywa za daleko - przyznaje Agnieszka Pawłow, komendantka Straży Miejskiej w Zielonej Górze. - Miasto jest przecież duże pod względem powierzchni, liczy blisko 280 kilometrów kwadratowych. Patrol pieszy świetnie sprawdzi się na deptaku czy w Dolinie Gęśnika, ale np. do parku Piastowskiego już trzeba podjechać samochodem i „pospacerować”. Rower ułatwi nam pracę, bo od razu możemy wybrać się na patrol na dwóch kółkach do parku w Zatoniu czy do Ochli, wszędzie tam gdzie zielonogórzanie spędzają wolny czas. Na bocznych uliczkach też sprawniej będziemy przemieszczać się na rowerach. Nie oszukujmy się, jednoślad jest szybszy niż patrol pieszy, a często widać z niego więcej niż z samochodu. Na rowerze będziemy bardziej mobilni.
Jak zapowiada A. Pawłow patrole zmotoryzowane zajmą się przede wszystkim interwencjami, sprawdzą np. dzikie wysypiska, czy mieszkańcy nie palą w piecach szkodliwych dla środowiska substancji.
- Rower dla strażników miejskich to bardzo dobry pomysł, dzięki temu będą bliżej mieszkańców - mówi prezydent Marcin Pabierowski. - Mocno stawiam na straż miejską, planuję rozwinąć i dofinansować tę jednostkę. Straż jest kluczowa dla bezpieczeństwa zielonogórzan, a rowery z pewnością przyczynią się do większej mobilności strażników miejskich.
Obecnie w straży pracuje 12 funkcjonariuszy.
(rk)