Stelmet na fali wznoszącej!
Co łączy oba spotkania? Zarówno Anwilowi, jak i Parmie koszykarze Žana Tabaka rzucili ponad 100 punktów. Zielonogórzanie imponowali skutecznością w rzutach z dystansu. W spotkaniu z włocławianami, które Stelmet wygrał 101:77, do kosza rywali wpadło 15 „trójek”. Parmę biało-zieloni pokonali 106:88 i trafili 13 rzutów za 3 pkt.
Spostrzegawczy kibice zamieścili w sieci fragment meczu z Anwilem, w którym Łukasz Koszarek rzuca zza łuku, a podający mu Przemysław Zamojski, jeszcze przed wpadnięciem piłki do kosza, unosi do góry rękę, w stronę fanów. – Wierzę w swojego kolegę z zespołu i wiem, że jak mu podam, a jest na czystej pozycji, to zazwyczaj Łukasz trafia – uśmiecha się „Zamoj”, który sam w ostatnich dwóch meczach trafił osiem „trójek”. – Cieszymy się, bo jest świetna atmosfera w drużynie. Na treningach pracujemy ciężko, każdy bije się o swoje. W tym tempie, myślę że daleko zajdziemy – uważa P. Zamojski.
Fani z Włocławka tęsknym okiem spoglądali na Jarosława Zyskowskiego. Gracz Stelmetu, w ostatnich dwóch latach zdobywał serca kibiców Anwilu, a teraz jest liderem zielonogórzan. Przed meczem z byłym klubem odebrał nagrodę zawodnika października w Energa Basket Lidze. – Mieliśmy dwa tygodnie cięższych treningów. Mogliśmy dopracować pewne elementy w defensywie i ofensywie. Fajnie to wygląda, gdy realizujemy założenia na boisku – stwierdził „Zyzio”.
Z Anwilem sześciu graczy zielonogórzan zanotowało dwucyfrową zdobycz punktową. Z Parmą do tego grona dołączył jeszcze jeden. W konfrontacji z rosyjską ekipą błyszczeli Amerykanie. Joe Thomasson zdobył 21 punktów i dołożył siedem asyst, a Drew Gordon zagrał najlepszy mecz w barwach Stelmetu, sięgając po double-double (18 punktów, 13 zbiórek). W drugiej połowie górował nad liderem rywali Arnettem Moultrie.
Ten tydzień Stelmet może zamknąć w jeszcze lepszych nastrojach. W sobotę, 9 listopada, do hali CRS przyjedzie HydroTruck Radom, który w Energa Basket Lidze ma bilans 3-3.
(mk)