Startujemy z placem Teatralnym
Wciąż trwa festiwal zawieranych umów na kolejne inwestycje (piszemy o tym na str. 4 i 5). - Nowy rok zaczynamy od rewitalizacji okolic deptaka. Teren pomiędzy pl. Matejki a al. Niepodległości od lat straszy ruderami. Wreszcie się to zmieni. Otworzymy to zapomniane miejsce dla ludzi – mówił wyraźnie zadowolony prezydent Janusz Kubicki. – Zrobi to firma Polskie Surowce Skalne za 8,4 mln zł. Termin zakończenia prac to przełom czerwca i lipca.
Ten projekt opisywaliśmy kilka razy. Pomysł jest taki, by wyburzyć stare baraki i komórki położone w kwartale zamkniętym ulicami: dra Pieniężnego, Niepodległości, Kupiecką i pl. Matejki. W zamian ma powstać plac dostępny ze wszystkich stron. Inwestycja ma współgrać z planami budowy sceny letniej teatru. Za ten projekt odpowiada teatr i urząd marszałkowski.
Krótko mówiąc - marszałek i teatr stawiają scenę, miasto zaś zagospodaruje otoczenie.
- Terminy są bardzo napięte. Zakładam, że w ciągu tygodnia, dwóch zostanie nam przekazany plac budowy i będziemy mogli przystąpić do wyburzeń. Musimy zdążyć do lata – zapewniał Paweł Nowaczyk, dyrektor PSS. Jego firma wcześniej wygrała przetarg na przebudowę placu przed filharmonią.
- O placu Teatralnym mówi się od wielu lat. Były różne pomysły, ale zawsze brakowało pieniędzy. Teraz mamy wsparcie z zewnątrz. Dzięki unijnym pieniądzom, w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, możemy to zrobić – opowiadał prezydent Kubicki.
Przed sceną letnią teatru powstanie niewielki amfiteatr. Ma przyciągnąć widzów i ożywić tę część starówki. Będzie sporo zieleni, ławki, leżaki, fontanna.
Olbrzymią zmianą będzie otwarcie terenu na pl. Matejki, który zmieni swój wygląd. Plac nabierze rangi, będzie lepiej eksponowany. Zmieni się układ komunikacyjny. Przewidziano miejsce na pomnik. Będą też plansze z panoramami Zielonej Góry.
- Myślę, że tutaj stanie monument upamiętniający 100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę – zaproponował J. Kubicki, zastrzegając się, że nie chce teraz rozstrzygać, jaką formę będzie miał pomnik. Jest jednak pewien, że to odpowiednie miejsce.
To był już kolejny przetarg na przebudowę placu. Wcześniej padały o wiele wyższe kwoty. Dlatego magistrat zrezygnował z planowanego wcześniej parkingu podziemnego. Zwiększał on koszty o kolejne ok. 7 mln zł.
- A mielibyśmy dodatkowych ok. 50 miejsc postojowych. Za tę sumę, na parkingu wielopoziomowym, można stworzyć kilkaset nowych miejsc – tłumaczył prezydent.
- Kiedy i gdzie powstanie taki parking – dopytywali dziennikarze.
- Na to pytanie odpowiem w momencie, gdy wszystkie plany będą dopięte na ostatni guzik. Pracujemy nad tym – mówił J. Kubicki.
(tc)
