SIATKÓWKA. Rusza II liga
W poprzednim sezonie młody zespół akademików uplasował się w czołowej czwórce, ale w grupie I drugoligowych rozgrywek. Teraz zielonogórzanie znaleźli się w grupie IV, w opinii wielu fachowców trudniejszej, choć jeden mocny rywal im ubył. Chrobry Głogów za pięć dwunasta został zaproszony do grona I-ligowców, w miejsce borykającego się z kłopotami finansowymi AZS-u Częstochowa.
Nas jednak interesują zielonogórscy akademicy, za którymi miesiąc przygotowań i napawające optymizmem wyniki sparingów. – Wszystko idzie w dobrym kierunku. Harmonogram zrealizowaliśmy w stu procentach. Czekamy na sobotę, bo jesteśmy w pełni gotowi – mówi Wiktor Zasowski, grający szkoleniowiec zielonogórzan.
W klubie zapowiadają, że potencjał jest duży, bo zespół już jest bardziej doświadczony niż AZS w wersji ubiegłorocznej. Raz, że gracze, którzy pozostali są bardziej obyci z tym poziomem rozgrywek, dwa, że nowi ludzie w Zielonej Górze z niejednego siatkarskiego pieca jedli już chleb. – Mateusz Ruciński, Krystian Bangrowski i Robert Predecki podnoszą naszą jakość – dodaje trener akademików.
Ruciński to rozgrywający. Bangrowski i Predecki to przyjmujący, z czego jeden z nich będzie przesunięty do gry w ataku. – Na teraz wygląda to tak, że Krystian Bangrowski będzie podstawowym przyjmującym, a Robert Predecki atakującym. Nikt nic za darmo nie dostanie, każdy pracuje na swoje konto – kończy W. Zasowski.
(mk)