Praca magisterska o połączeniu
Takiej okazji nie można było przepuścić. Prezydent Janusz Kubicki zaprosił na spotkanie świeżo upieczonego magistra, autora pracy „Kierunki rozwoju funkcjonalno-przestrzennego Zielonej Góry po zmianie administracyjnych granic miasta”.
Krzysztof Hanisz, bo o nim tu mowa, jest zielonogórzaninem.
- Zaproszenie prezydenta odczytuję jako sygnał, że praca mego syna jest komuś potrzebna, że może pomóc miastu – tak komentowała, tuż przed spotkaniem, mama Alicja.
Bohater był nieco stremowany. Prezydent i prof. Czesław Osękowski, szef Biura Analiz i Rozwoju, postarali się jednak, by poczuł się pewniej. - Panie Krzysztofie, niby tyle lat jestem prezydentem, ale wciąż mam problem ze swobodnym występowaniem przed innymi. Tak jest i teraz – pocieszał J. Kubicki.
Od tego momentu napięcie na twarzy K. Hanisza wyraźnie zmalało. Wyjaśnił, dlaczego zajął się tematem połączenia. - Nie chciałem napisać typowej pracy magisterskiej, analizującej świat już opisany i zbadany przez innych. Chciałem zmierzyć się z problemami współczesności, najlepiej z rodzinnych stron, stąd zainteresowanie połączeniem miasta i gminy. Szukałem odpowiedzi na pytanie – jaki potencjał rozwoju został wykreowany w Zielonej Górze po połączeniu. Analizuję problem w aspekcie komunikacyjnym, mieszkaniowym, usługowym i przemysłowym - tłumaczył, wręczając prezydentowi oprawioną pracę.
J. Kubicki nie pozostał dłużnym. Dla gościa przygotował prezenty: list z gratulacjami, dwutomową historię Zielonej Góry oraz butelkę wina. - Jest pan już pełnoletni i ma prawo osobiście sprawdzić smak zielonogórskiego wina, ale z umiarem – żartował prezydent.
(pm)