Pieniądze z gwiazdami

Magda Gessler, Maryla Rodowicz, Krzysztof Krawczyk i Robert Makłowicz. To gwiazdy, które znalazły się na banknotach tysiączłotowych. Rysunki szybko obiegły social media. - Świetne! Przepiękne! Cudo! Ale czad! - pisali w komentarzach internauci. Niewielu z nich wiedziało, że sprawczynią zamieszania jest tatuażystka z Zielonej Góry, Adrianna Wójcik. - Nawet moi rodzice nie wiedzieli, że to ja jestem autorką grafik, które widzieli w internecie - śmieje się Ada. Do zrobienia rysunków zainspirował ją artykuł mówiący o planach wprowadzenia banknotu o nominale 1000 zł. Zaniepokoiła się tym ze względu na rosnącą inflację i coraz mniejszą wartość pieniądza. - Chciałam zrobić swoją wersję, która sprawi, że ludzie się uśmiechną. Da im trochę radości w tych trudnych czasach. Poza tym żyjemy w dobie innych autorytetów niż postacie historyczne, ludzi ciekawią gwiazdy - tłumaczy rysowniczka. Trafiła w dziesiątkę! Najpierw projekty pojawiły się na Tik Toku. Konto, które Ada założyła dwa dni wcześniej, zaczęło obserwować coraz więcej osób. W ekspresowym tempie przekroczyła granicę tysiąca nowych obserwujących, a jej krótkie filmiki wyświetlono ponad 200 tysięcy razy. Grafiki trafiły również na Instagram. - Wysłałam projekty w wiadomości prywatnej do Roberta Makłowicza i Maryli Rodowicz, ale nie wyświetlili ich jeszcze. Mam nadzieję, że kiedyś je zobaczą i spodobają im się. Za to ogromnie się cieszę, że rysunek dotarł do pani Magdy Gessler i przypadł jej do gustu - mówi A. Wójcik. Znana restauratorka udostępniła grafikę ze swoją podobizną na facebookowym profilu i polubiło ją ponad 17 tys. fanów, udostępniając post dalej, do swoich znajomych.

Skąd taki dobór osób na banknotach? - Uwielbiam wszystkich, których narysowałam. Rysując, puszczałam sobie piosenki Krzysztofa Krawczyka i Maryli Rodowicz, nastrajałam się do pracy. Po tym jak udostępniłam banknoty, pan Krzysztof zmarł. Było mi okropnie przykro - opowiada tatuażystka.

Popularność, jaką zdobyły projekty banknotów świadczy też o tym, że nie tylko autorka jest fanką tych osób. - Cała czwórka to ikony internetu. Każde przekazuje dawkę pozytywnej energii, nie starają się na siłę, są spontaniczni. To sprawia, że ludzie chcą ich słuchać i oglądać - mówi Ada.

Czy będzie kontynuować serię z gwiazdami na banknotach? - Nie. Mam jeszcze dużo innych pomysłów. Nie chcę, by ten projekt był kontynuowany tylko dlatego, że stał się popularny, to byłoby robione na siłę. Włożyłam w te grafiki całe moje serce - kończy artystka.

(ap)