Pętle autobusowe do przebudowy
W przyszłym roku trafią do Zielonej Góry 64 nowe autobusy, w tym 47 elektrycznych, krótkich tzw. solo. Żeby jednak mogły jeździć po mieście, wcześniej trzeba wybudować specjalną infrastrukturę.
- Dlatego musimy przebudować zajezdnię autobusową – tłumaczy Barbara Langner, dyrektorka MZK. – Tutaj będziemy ładować autobusy nocą.
To nie wszystko, bo autobus jeżdżący w bardzo trudnych, miejskich warunkach musi być doładowywany po przejechaniu ok. 50 km.
- Będzie to możliwe na 12 pętlach, które wcześniej musimy przebudować i przystosować do obsługi elektrycznych autobusów – mówił prezydent Janusz Kubicki, podpisując umowę na inwestycję.
Przetarg na budowę tej infrastruktury wygrało konsorcjum firm Exalo Drilling, czyli kiedyś Diament, oraz Instel. Kosztować to będzie 13,4 mln zł brutto.
- Prace w terenie powinny rozpocząć się na początku przyszłego roku – informuje Janusz Popiel, dyrektor oddziału Exalo. Koniec robót - połowa przyszłego roku.
Sieć autobusów elektrycznych to bardzo skomplikowane rozwiązanie. Wszystkie kursy powinny być idealnie zgrane, bo autobusy muszą być kilka razy doładowywane. Stąd instalacja na wybranych pętlach. – Kierowcy muszą mieć przerwy pomiędzy kursami. W tym czasie autobus będzie ładował akumulatory – tłumaczył prezydent. Na pętlach zamontowane zostaną specjalne ładowarki. Autobus będzie się przy nich zatrzymywał i łączył przy pomocy zamontowanego na dachu pantografu. Cała operacja (wraz z ładowaniem) potrwa kilka-kilkanaście minut i będzie można przejechać kolejne 50 km.
Stacje ładowania znajdą się na pętlach autobusowych przy ulicach: Batorego, Świerkowej, Wrocławskiej, Botanicznej, Jędrzychowskiej, Wyspiańskiego, Zawadzkiego „Zośki”, Truskawkowej, Wyczółkowskiego, os. Śląskim oraz w centrum przesiadkowym przy dworcu PKP.
Cały projekt pt. Zintegrowany system niskoemisyjnego transportu publicznego w Zielonej Górze” kosztować będzie 266,8 mln zł. 75 proc. to dofinansowanie z Unii Europejskiej.
(tc)