Pamiętamy o mordzie w Katyniu
Wśród zaproszonych gości znaleźli się członkowie Rodziny Katyńskiej, Związku Sybiraków, prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki wraz z zastępcą Wioletą Haręźlak oraz uczniowie zielonogórskich szkół. W uroczystości uczestniczył również Wacław Mandryk, prezes Oddziału Związku Sybiraków w Zielonej Górze, który przypomniał, że rozkazem władz sowieckich wywieziono z Polski ponad 1,2 mln obywateli, którzy zmuszani byli do ciężkiej pracy na Syberii, większość nigdy już stamtąd nie wróciła.
- My, Sybiracy z Zielonej Góry, nazywamy siebie Sybirakami drugiej kategorii, ponieważ 80 procent z nas nie posiada statusu osób represjonowanych. Szkoda, że tak uważają orzecznicy ZUS. Mamy jednak nadzieję, że władza ustawodawcza będzie uważała inaczej – mówił Wacław Mandryk, który na Syberii spędził ponad cztery lata.
W uroczystościach uczestniczył m.in. Fryderyk Cielecki, prezes Lubuskiej Rodziny Katyńskiej, oddział w Zielonej Górze, który jako kilkumiesięczne dziecko został wywieziony do Kazachstanu, powrócił do Polski mając sześć lat. Dzisiaj jego wnuk, Sebastian Cielecki odczytał fragmenty historii dotyczące tamtych wydarzeń i konsekwencji jakie miały dla Polski.
Przypomnijmy, że w 1940 roku, w Katyniu pod Smoleńskiem, rozstrzelano ponad 21 tysięcy Polaków. Egzekucji dokonała radziecka policja polityczna NKWD.
(kg)