Naszym kombatantom będzie cieplej

12 Wrzesień 2016
Ocieplanie zielonogórskich budynków, z pieniędzy programu ZIT, ma się rozpocząć od Domu Pomocy Społecznej dla Kombatanta. Na ten cel miasto może otrzymać 85 proc. dofinansowania. Decyzja tuż, tuż. Prace ruszyłyby już tej jesieni.

Na termomodernizację szkół, muzeów, urzędów i wielorodzinnych budynków mieszkalnych (poza spółdzielniami i wspólnotami mieszkaniowymi), realizowaną z pieniędzy programu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, cały Miejski Obszar Funkcjonalny Zielonej Góry może otrzymać dofinansowanie warte ponad 8 mln euro. Walkę o pieniądze Zielona Góra rozpoczęła złożeniem pierwszego wniosku konkursowego (będą kolejne) o dofinansowanie modernizacji energetycznej Domu Pomocy Społecznej dla Kombatanta, przy ul. Lubuskiej 11. Prace ruszyłyby już jesienią, finał termomodernizacji DPS nastąpiłby z końcem października 2017 r.

- To ogromny obiekt – mówi Piotr Mazurek, dyrektor DPS. - 7 tysięcy metrów kwadratowych, cztery pawilony, pomiędzy nimi łączniki, część administracyjna, biblioteka, stołówka, pralnia. Od początku nie było tu żadnego poważnego remontu, tym bardziej głębokiej termomodernizacji. Nasz budżet remontowy na cały rok wynosi 52 tys. zł. Wystarczy drobna awaria i kwota ta topnieje w oczach.

Kompleks pawilonów na pierwszy rzut oka prezentuje się całkiem dobrze. Standard ośrodka też wydaje się wysoki – pokoje są wyłącznie jednoosobowe, z łazienkami. Dyrektor zaprasza na spacer i dobre wrażenie pryska jak bańka mydlana.

- To pawilon C - pokazuje z bliska. - Podobnie jak A i B powstał w 1977 r. W niektórych miejscach ściany zostały ocieplone cienkim styropianem, tu tylko do połowy, tu kawałkami, tu w kratkę a tu styropian ma grubość zaledwie 5 cm. Na dobudowanym, w 1999 r., pawilonie D już widać zacieki na balkonach i odpadający tynk. Klajstrujemy te ściany po kawałku.

Po tych interwencjach ściany zewnętrzne pawilonu wyglądają jak dotknięte ospą wietrzną. Trochę dalej mury wchłaniają wilgoć, bo „jest zła hydroizolacja”. Niemal w całym ośrodku okna są plastikowe (co nie oznacza, że wszystkie są szczelne), ale na dobudowanych klatkach ewakuacyjnych zamontowano tylko prymitywne blaszane okienka z jedną szybą. Zimą musi tu być zimno jak w psiarni. Szczytowa ściana pawilonu B nie trzyma ciepła. Lekko pochyły, pokryty pęcherzami dach też zapowiada kolejny nadchodzący problem. Z DPS jest podobnie jak z wieloma innymi budynkami użyteczności publicznej w Zielonej Górze, które wybudowane zostały wiele lat temu. Obiekt stawiano zgodnie z ówczesnymi, mniejszymi wymaganiami dotyczącymi izolacji cieplnej.

- Efekt jest taki, że mieszkańcom zimno – mówi dyrektor. – Dogrzewają się piecykami elektrycznymi, ale co niby mamy z tym robić? Przecież wśród 188 mieszkańców ośrodka przeważają osoby w podeszłym wieku, ponad 40 mieszkańców ma powyżej 90 lat! Są przewlekle, somatycznie chorzy, niepełnosprawni, często niesamodzielni i nieaktywni. Coraz mniej mieszkańców wychodzi samodzielnie na spacer, w zajęciach terapeutycznych i innych uczestniczy tylko garstka. Oni z naturalnych powodów marzną szybciej.

Czy o termomodernizacji w pierwszej kolejności domu przy Lubuskiej 11 zadecydowała kondycja jego lokatorów? To możliwe. Jednak DPS musiał przede wszystkim spełnić szereg innych warunków. Dlatego sporządzenie konkursowego wniosku o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych poprzedził m.in. audyt energetyczny zlecony przez miasto. Sprawdzono jakość ścian wszystkich pawilonów, ich izolacji, poszukano przyczyny odpadających tynków, oceniono kondycję dachu, okien, stan oświetlenia, instalacji elektrycznej, centralnego ogrzewania, czyli oceniono efektywność energetyczną obiektu. Termomodernizacja zmniejszy jego zapotrzebowanie na ciepło o prawie 52 proc. Gra jest warta świeczki. Będzie cieplej i oszczędniej.

- To ważne dla mieszkańców i dla naszego napiętego budżetu. Liczymy na to, że opłaty za prąd i ogrzewanie będą dużo mniejsze, zaoszczędzimy pieniądze na zakup potrzebnych materiałów i urządzeń – mówi dyrektor. - Trzeba kupić nowy aparat do EKG, podnośniki, wymienić pozostałe tapczany na łóżka elektryczne. Będziemy mogli wydać więcej pieniędzy na środki chemiczne, na pranie pościeli... – wylicza na zmianę z Elżbietą Lewicką odpowiedzialną za sprawy techniczno-gospodarcze ośrodka.

Za 20 lat w województwie lubuskim - jak mówią prognozy - osób w wieku powyżej 80 lat, schorowanych i niesamodzielnych, będzie dwukrotnie więcej. Wiele z nich trafi do domów pomocy społecznej. Oby ciepłych i wygodnych.

(el)


- Dużo ciepła ucieka m.in. tymi wejściowymi stalowymi drzwiami – mówi Elżbieta Lewicka, kierownik działu techniczno-gospodarczego. - Nieszczelne są też duże okna w świetlicy, bibliotece, balkonowe, w łącznikach. Trzeba też wymienić okna na klatkach schodowych. Oszczędności mogłaby przynieść wymiana wiekowego oświetlenia zewnętrznego.


- Pracuję tu od 34 lat. DPS wtedy i dziś to różne placówki – przyznaje Anna Korbanek, instruktor ds. kulturalno-oświatowych. - Mieszkańcy mieli po 50-60 lat, byli zdrowsi, większości dopisywał wigor. Dziś, na korytarzach trudno dojrzeć osobę bez laski, kuli czy wózka. Ludzie mają po 80-90 lat, są chorzy, nie zawsze się udaje mobilizować ich do wspólnych form wypoczynku.


W ośrodku przeważają osoby w podeszłym wieku i kobiety. Coraz częściej trafiają tu roczniki 1926-36. O szczęściu mogą mówić ci, którym mimo wieku zdrowie dopisuje, chętniej uczestniczą w zajęciach grupowych, wypiekają ciasta, śpiewają w chórze Sami Swoi, korzystają z komputerów, spacerują. Na zdjęciu pani Helena Substelna, jedna z mieszkanek DPS.

Planowana termomodernizacja Domu Pomocy Społecznej dla Kombatanta w Zielonej Górze obejmie:

- wymianę instalacji elektrycznej,
- wymianę źródeł światła wraz z oprawami,
- montaż instalacji fotowoltaicznej,
- montaż płaskich kolektorów słonecznych,
- ocieplenie stropodachu,
- wymianę okien oraz drzwi balkonowych,
- wymianę drzwi zewnętrznych,
- ocieplenie ścian zewnętrznych i ściany szczytowej pawilonu B,
- ocieplenie cokołów,
- modernizację instalacji centralnego ogrzewania, tj. wymianę grzejników żeliwnych na płytowe oraz montaż zaworów termostatycznych i systemu zarządzania energią.