Na upały - chłodna mgiełka

1 Lipiec 2022
Z pogodą nie ma żartów! Tegoroczne lato rozpoczęło się upałami, znajdującymi upust w przelotnych deszczach i nocnych widowiskach atmosferycznych. Łykiem zimnej wody i mokrą bryzą zielonogórzan wspierają spółki miejskie.

Dla zielonogórzan planujących wakacje nad wodą początek lata jest obiecujący, ale jak z żarem, który leje się z nieba, mamy sobie radzić w mieście? Pomoc oferuje zielonogórska spółka wodno-kanalizacyjna.

- Oczywiście, będziemy wspierać mieszkańców. Już to robimy. W mieście działają wszystkie zdroje uliczne. Jest ich 19 - mówi Monika Turzańska z Zielonogórskich Wodociągów i Kanalizacji. - Woda w nich jest bezpieczna, regularnie przez nas badana, pochodzi bezpośrednio z sieci wodociągowej. Można z niej śmiało korzystać, oczywiście z zachowaniem higieny. Można się nią schładzać, opłukać w niej ręce, napić się, ale odradzam dotykanie kraników ustami. Najlepiej wodę nabrać w opłukane dłonie albo napełnić nią własny pojemnik.

Pracownicy ZWiK nie tylko monitorują wodę, ale również same zdroje uliczne, niemal codziennie sprawdzając, w jakim są stanie. - Mamy dużo zgłoszeń o ich dewastacji - wyjaśnia M. Turzańska, apelując do mieszkańców o reagowanie na akty wandalizmu i właściwe użytkowanie „źródełek”.

Większość z nich zlokalizowano w centrum miasta. Są na placu Makusynów, przy BWA, kinie Nysa, na al. Niepodległości 13, gdzie mieści się redakcja „Łącznika” a kiedyś był komisariat policji, w przydrożnym parku przy ul. M. Kopernika, na ul. Pod Filarami i nieco dalej na placu Pocztowym i po dwa na placu Sowińskiego i Wielkopolskim, jest też jeden przy Bohaterów Westerplatte, tam gdzie znajduje się siedziba Nafty. Pozostałe usytuowano po dwa na Winnym Wzgórzu i Rydza Śmigłego oraz po jednym w parku przy Partyzantów, na Piast Polanie i w Kiełpinie. Z pragnienia i gorąca nie uschniemy!

W ubiegłym tygodniu, tuż przed nadchodzącym upalnym weekendem, ZWiK zamontował też w centrum miasta trzy kurtyny wodne. Stanęły na ul. Pod Filarami, przy pomniku Bachusa oraz na placu Bohaterów. Ta ostatnia początkowo spłatała technicznego figla, ale już chłodzi przechodniów wodną mgiełką jak należy.

- Gdy będzie taka potrzeba, kurtyn zamontujemy więcej. Mamy zapas - zapowiada M. Turzańska.

Lazurową wodą od tygodnia kusi też fontanna na placu Bohaterów. Ale kusi tylko wypoczynkiem, sugestywnym widokiem i unoszącymi się w powietrzu chłodnymi kropelkami wody. ZWiK kolejny raz przypomina: - Tej wody nie można ani pić, ani się w niej kąpać, podobnie jak w pozostałych miejskich fontannach z wodnym obiegiem zamkniętym.

Do walki z miejskim upałem pod koniec ubiegłego tygodnia stanął też Zakład Gospodarki Komunalnej. Na ulice miasta w piątek pierwszy raz w sezonie wyjechała polewaczka, schładzając gorący na kilkadziesiąt stopni asfalt i niosąc przy okazji odrobinę ulgi mieszkańcom.

- Będziemy nią wyjeżdżać, gdy latem powtarzać się będą ekstremalnie wysokie temperatury - mówi Agnieszka Miszon z ZGK.

(el)