Na piknik do sadu w… lesie

7 Sierpień 2020
Warto wybrać się na spacer do Parku Poetów. Tym bardziej, że w jego sąsiedztwie powstała polana wypoczynkowa „Leśny Sad”. Można tam zrelaksować się na leżaku albo… zjeść podwieczorek na łonie natury.

Polana świetnie nadaje się na piknik. I nie trzeba rozkładać koca - posiłek zjemy przy stole. Są tu też ławki i leżaki. Gdzie nie spojrzymy, tam cieszą oczy świeżo posadzone krzewy i drzewka owocowe. A jeszcze nie tak dawno było to dzikie wysypisko śmieci i „noclegownia” nietrzeźwych bezdomnych.

W rewitalizację terenu, którego opiekunem są lasy komunalne, zaangażowali się radni Filip Gryko i Filip Czeszyk (Zielona Razem). O wsparcie poprosili Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

– Udało nam się wykorzystać potencjał miejsca, czyli sąsiedztwo ogródków działkowych i Parku Poetów – mówi Arkadiusz Orzeszko z ZGM. – Zamieniliśmy składowisko odpadów z niebezpiecznym azbestem w urokliwy zakątek. Posadziliśmy kilkadziesiąt drzew i krzewów owocowych: czereśnie, śliwy i jabłonie, agrest i porzeczki. Będzie można tutaj zjeść posiłek, poleżeć, a za trzy, cztery lata także zrywać owoce z drzew. Zapraszamy wszystkich mieszkańców.

– Polana wypoczynkowa to tylko jeden z elementów ożywienia Parku Poetów – przekonuje F. Gryko. – To zapomniana część miasta, najwyższa pora to zmienić. Trzeba zainwestować też w park. Bardzo dobrym przykładem rewitalizacji terenów zielonych jest chętnie odwiedzana przez zielonogórzan Dolina Gęśnika. Planujemy odnowić tu ścieżki rowerowe i piesze oraz staw. Oczywiście, musimy poszukać źródeł dofinansowania tej inwestycji.

F. Czeszyk podkreśla, że dzięki polanie Zielona Góra dołącza do miast, które projektują ogrody społeczne. – Takie są założenia nowoczesnej urbanistyki na świecie. A tu mamy społeczny sad. Z góry uprzedzam mieszkańców, że jeszcze nie skosztują owoców, bo te drzewa i krzewy muszą najpierw urosnąć – śmieje się.

(rk)