- Zacznę od gratulacji za przyznane panu wyróżnienie. To pewnie wielka satysfakcja, kiedy inni dostrzegają i doceniają naszą pracę?

Maciej Markowski: - Oczywiście bardzo cieszę się z wyróżnienia mojej pracy przez wybitne osobistości z kapituły konkursu. Zostanie jednym z laureatów oraz udział w tej gali na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Było to niesamowite uczucie, które dotarło do mnie tak naprawdę dopiero następnego dnia. Wszystkie słowa uznania, które otrzymuję obecnie, są bardzo budujące.

- Promotor pańskiej pracy magisterskiej, prof. Grażyna Borys z Instytutu Ekonomii i Finansów UZ powiedziała „Maćka nie musiałam długo namawiać - od razu zapalił się do tematu i bardzo się w niego zaangażował”. Co spowodowało pańskie zainteresowanie?

- To przede wszystkim zasługa pani profesor, że zainteresowałem się tematyką emerytalną. Pierwsza rozmowa w tym obszarze dała mi naprawdę dużo do myślenia. Od razu stwierdziłem, że jest to kwestia, którą należy się zająć, a nie tylko mówić, jak jest źle. Zaintrygowało mnie, gdzie rzeczywiście tkwi problem w systemie emerytalnym, jakie są prognozy na kolejne lata. Zastanawiało mnie również, co moi rówieśnicy wiedzą i sądzą na temat funkcjonującego systemu emerytalnego w Polsce. Wybór grupy docelowej poniżej 30 lat również nie był przypadkowy. To moje pokolenie, które może bardzo mocno odczuć skutki starzejącego się społeczeństwa, jeśli nie podejmie żadnych działań w celu zabezpieczenia swojej przyszłości emerytalnej.

- Czy pańscy koledzy chętnie brali udział w badaniu? Jak liczna była to grupa?

- W badaniu wzięło udział ponad 200 osób, co jest na pewno też zasługą moich najbliższych przyjaciół, którzy starali się pomóc mi w dotarciu do jak najszerszego grona studentów. Starałem się, aby grupa nie była skupiona wyłącznie na osobach z mojego wydziału. Spory odzew otrzymałem też od studentów z Collegium Medicum oraz z Wydziału Humanistycznego. 

- Jakie wnioski wynikają z pańskiej pracy magisterskiej?

- Główną przyczyną tego problemu jest przede wszystkim bardzo szybko starzejące się społeczeństwo, na co wpływ mają między innymi niska liczba urodzeń oraz wydłużanie długości życia obywateli. Systematycznie zwiększa się liczba emerytów, a zmniejsza grupa osób aktywnych zawodowo. Dlatego właśnie konieczne jest zwiększenie świadomości o istocie dodatkowych programów emerytalnych, które niewielkim comiesięcznym kosztem mogą zapewnić bezpieczeństwo finansowe na okres starości. Wyniki badania jasno mówią, że młode osoby mają niski poziom wiedzy finansowej z zakresu emerytalnego. Moje pokolenie nie zastanawia się nad tym, jak będzie wyglądać ich przyszła emerytura. Dlatego konieczna jest znacząca poprawa w zakresie edukacji finansowej w Polsce.

- Dziękuję.

Ewa Tworowska-Chwalibóg

* Cały wywiad na stronie: https://www.infoserwis.uz.zgora.pl