Kolejne kamienice odzyskały szyk
Zaledwie miesiąc temu z okładem informowaliśmy czytelników „Łącznika” o dobiegających końca remontach zielonogórskich zabytkowych kamienic, które na ten cel dostały miejską dotację. Łącznie na dofinansowanie 15 perełek miasto przeznaczyło w 2019 r. rekordową kwotę, bo prawie 1,5 mln zł. - Pomimo koniunktury w budownictwie i letnich upałów, udało się zakończyć większość zaplanowanych remontów – informował nas wówczas Edward Nalepa, który w magistracie odpowiada za rewitalizację miejskich zabytków. „Większość”, czyli na tamten czas 12 spośród 15 obiektów „z listy”. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje imponująco odnowiony front z klinkieru kamienicy przy ul. Wyspiańskiego 2 albo nareszcie schludna elewacja budynku przy ul. Sobieskiego 9, w którym 100 lat temu mieścił się hotel. Zdjęcia obu obiektów po liftingu pokazaliśmy w listopadowym numerze „Łącznika”. Czas na kolejne...
- Nie udało się jeszcze zakończyć remontu elewacji budynku przy al. Niepodległości 35. W trakcie wyszły niespodzianki, dlatego termin realizacji inwestycji został przełożony na koniec listopada – informował wtedy E. Nalepa. Słowo się rzekło, kobyłka u płotu...
Tak niedawno jeszcze odrapana i zabazgrana kamienica, nie warta tego, by choćby zawiesić na niej oko, po „chudych latach” nareszcie odzyskała swój dawny blask. Remont elewacji został zakończony, a jego efekt przeszedł wyobrażenia. Bo stara kamienica przy Niepodległości 35, choć stylem z zupełnie innej epoki, naprawdę wygląda jak nowa. Delikatne złote zdobienia na fasadzie dodatkowo zadają jej szyku. Renowacja kosztowała niemal 600 tys. zł, ale było warto! Połowę kosztów remontu pokryła wspólnota mieszkaniowa, połowę dopłaciło miasto z pieniędzy przeznaczonych na przeprowadzenie prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych w zabytkowych miejskich kamienicach. Dzięki tym pieniądzom dziś obie odnowione w tym roku kamienice, przy al. Niepodległości 35 i ul. Wyspiańskiego 2, przedzielone tylko niewielkim skwerem i rondem, dają świadectwo przepięknej architekturze Grünbergu. Takich odrestaurowanych perełek jest już w tym rejonie miasta dużo więcej.
Nie wszystkie tegoroczne remonty są tak spektakularne. Choć również ratują starą tkankę miasta, ich efektów nie zobaczymy tak po prostu z ulicy. Na przykład – w historycznej kamienicy przy ul. B. Chrobrego 21 dzięki dotacji remontu doczekał się dach, w starym budynku przy B. Chrobrego 20 - klatka schodowa, a przy ul. Masarskiej 3/1 – okna.
- Plan tegorocznych remontów, dofinansowanych przez miasto, zrealizowaliśmy w stu procentach – z dumą „melduje” przedstawiciel magistratu.
W końcówce roku liftingu doczekały się ostatnie dwie kamienice: przy placu Matejki 17 (dach i elewacja) i S. Żeromskiego 14/2 (stolarka okienna). Na przywrócenie dawnej urody czekają kolejne domy. W tym roku o dofinansowanie przyszłorocznych remontów budynków wpisanych do rejestru zabytków lub znajdujących się w ścisłej strefie ochronnej miasta ubiega się 40 właścicieli.
(el)