Kąpielisko w Ochli ruszy w kwietniu

Najbardziej rzucają się w oczy kolorowe zjeżdżalnie. Są już hamaki i leżaki. - Prace praktycznie zakończono, pozostały drobiazgi. W całym obiekcie usuwamy usterki i przeprowadzamy odbiory budowlane - wyjaśnia Robert Jagiełowicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który nadzorował inwestycję. - Trzeba zadbać o tereny zielone wokół kąpieliska, żeby pięknie prezentowały się wiosną. Zgodnie z umową przez najbliższy rok roślinnością zajmie się wykonawca.

Od wejścia, po prawej stronie kąpieliska, są boiska plażowe do piłki ręcznej, nożnej i siatkówki, odnowione zbiorniki wodne i strefa chilloutu. Wśród atrakcji znajdziemy place zabaw, park linowy, minigolf i basen o powierzchni 2 tysięcy metrów kwadratowych. Nie zabraknie restauracji.

Opracowywany jest system wejść na kąpielisko. Goście mają przechodzić przez kasy i kołowrotki, ale docelowo pojawią się automaty biletowe. - Podobny system funkcjonuje na CRS, na kąpielisku obsłuży go ta sama firma - dodaje R. Jagiełowicz.

Woda w basenie przy ul. Botanicznej już jest i spełnia parametry. Trwają testy komputerowego systemu sterowania basenem. - Wszystko musi być dopięte na przysłowiowy ostatni guzik, żeby z czystym sumieniem otworzyć sezon na kąpielisku, trzeba będzie ponownie wodę spuścić, następnie napuścić, przefiltrować i wyczyścić. Na koniec sprawdzi ją jeszcze Sanepid - wyjaśnia szef MOSiR-u.

Na kąpielisku będzie mogło przebywać jednocześnie od 1500 do 2000 osób. W konsultacjach zielonogórzanie zdecydowali, że obiekt będzie nazywał się H₂Ochla. Ma żyć cały rok, latem będzie tu działać rolkowisko, zimą lodowisko (jest już zaprojektowane).

- Jestem pewien, że obiekt będzie oblegany. Dzieciaki muszą się wyszaleć latem, nie wszystkich rodziców stać, żeby wysłać je na wakacje - przekonuje radny Andrzej Bocheński (Zielona Razem), który od początku jest zaangażowany w tworzenie koncepcji kąpieliska w Ochli.

Inwestycja została dofinansowana z rządowego Polskiego Ładu.

(rk)