Galeria Centrum a w miejsce LOK-u apartamentowiec

5 Marzec 2025
Na te miejsca narzekamy od lat. Że dawny DT Centrum stoi pusty i straszy pomazanymi szybami, a Złoty Dom zamienia się ruinę. Wiatr hula też po terenie po zburzonym LOK-u, gdzie miał powstać apartamentowiec. - W kwietniu ruszamy z budowa - usłyszeliśmy od inwestora. We wrześniu ma być gotowa Galeria Centrum. Trwa sprzątanie wnętrz Złotego Domu. Zajrzeliśmy do tych trzech miejsc.

TEREN PO DAWNYM BUDYNKU LOK

To już pewne. W kwietniu wrocławski deweloper PCG rusza z budową 118 eleganckich apartamentów w ścisłym centrum miasta - na terenie byłej siedziby Ligi Obrony Kraju przy pl. Piłsudskiego oraz ul. Chrobrego. W przeszłości znajdował się tu m.in. szpital i część założonego w pierwszej połowie XVII wieku cmentarza Zielonego Krzyża. Budynek zburzono w 2011 r. Przez dekadę nic się tu nie działo. O inwestycji pisaliśmy w maju 2022 r., kiedy wszystko wskazywało na to, że inwestor wkroczy na teren po LOK.

Najpierw przeprowadzono badania archeologiczne. Odkryto dawne groby i pozostałości osadnictwa kultury łużyckiej. Przez kolejne miesiące zaciekawieni mieszkańcy z niepokojem przyglądali się rozkopanej dziurze.

- W związku m.in. z odkryciem archeologów, przesunęliśmy realizację prac budowlanych na późniejszy termin - wyjaśnia Małgorzata Przepiera, kierownik sprzedaży firmy PCG Oddział Szczecin - Zielona Góra. - W międzyczasie kończyliśmy projekty w innych miastach, jednocześnie przygotowując się do powrotu do Zielonej Góry. W kwietniu zaczynamy budowę. Nieznacznie zmieniliśmy pierwotny projekt budowlany, zrezygnowaliśmy z największych apartamentów o powierzchni 115 mkw., klienci częściej szukają raczej mniejszych mieszkań. Dla zainteresowanych istnieje możliwość połączenia lokali.

Deweloper, tak jak planował, postawi dwa nowoczesne budynki, powstanie 118 apartamentów o powierzchni od 37 do 77 mkw. Niektóre mieszkania będą miały wysokie okna tarasowe oraz balkony lub loggie z widokiem na zielony skwer. Na parterach obu budynków znajdzie się miejsce na działalność usługową - dwa lokale o łącznej powierzchni 200 mkw. Co ważne, budynki nie będą jednakowe - jeden dostanie trzy kondygnacje, drugi sześć.

Przewidziano dwukondygnacyjną halę garażową na około 120 miejsc parkingowych. Mieszkańcy otrzymają do dyspozycji stojaki na rowery, stację naprawczą, a w jednej z hal garażowych rowerownię. Wykonawca rozebrał też sąsiedni stary i zdewastowany budynek gospodarczy przy pl. Matejki 18. Mieszkania mają być gotowe w połowie 2027 r.

DAWNY DOM TOWAROWY „CENTRUM”

To znak minionych czasów. Powstał w 1976 r., w epoce Edwarda Gierka. W PRL-u, ale także na początku III RP, choć jeszcze nie używano określenia „galeria handlowa”, był w praktyce największą tego typu placówką w mieście. Z czasem, wraz z rozwojem konkurencji, jego rola w Zielonej Górze malała.

Kolejni właściciele

W latach 90. DT „Centrum” został kupiony przez firmę DTC Real Estate, która miała wielkie plany modernizacji. Skończyło się jedynie na zapowiedziach.

W 2011 r. nieruchomość kupiła spółka Polmax należąca do znanego biznesmena Piotra Gwizda. Wśród mieszkańców odżyły nadzieje na większą inwestycję. Nowy właściciel zapowiadał, że zrobi tu nowoczesne centrum handlowe. Stary gmach miał zostać gruntownie odnowiony. Później pojawił się pomysł rozebrania go i zbudowania sklepu od zera. Przez pewien czas mówiło się też o możliwości odkupienia nieruchomości przez miasto. Wszystkie te plany z różnych względów nie doszły do skutku.

Lata mijały, a wielki szary gmach niszczał. Nie był jednak zupełnie pusty. Mały handel wciąż funkcjonował w nim z mniejszym lub większym szczęściem. Jeszcze w 2022 r. na parterze otwarto duży sklep z używaną odzieżą. Przełom nastąpił we wrześniu 2024 r. Nieruchomość przejął Mirosław Kostyszak, inwestor, który w ostatnich latach ocalił od ruiny budynek Galerii Pod Topolami. Teraz podjął się kolejnego wyzwania.

Jadą witryny

Gdy wspólnie odwiedzamy DT „Centrum” praca wre, na miejscu krzątają się robotnicy.

- Lada dzień przyjadą pierwsze nowe witryny - podkreśla pełen entuzjazmu Kostyszak. Jaki jest jego plan odnowienia dawnego DT „Centrum”? - Na parterze zostanie wydzielona przestrzeń handlowa dla lokalnego biznesu, nie będzie żadnych dużych sieciówek. W dawnym pasażu zlokalizujemy gastronomię, fastfoody i kawiarenki. Na piętrach zaś będzie m.in. siłownia, szkoła tańca, sztuk walki, ale też plac zabaw i miejsce do zajęć ruchowych dla najmłodszych. Na samej górze pomieszczenia na usługi biurowe - wylicza nasz rozmówca. I przyznaje, że gdy jako młody chłopak odwiedzał Zieloną Górę, nigdy nie podejrzewał, że stanie się właścicielem historycznego budynku.

Inwestor już teraz prowadzi rozmowy z 10-15 potencjalnymi najemcami. - Można się do nas cały czas zgłaszać, jesteśmy otwarci na współpracę - zaznacza.

Obiekt zmieni nazwę na Galeria Centrum. - To konieczne, poprzednia jest zastrzeżona - wyjaśnia Kostyszak. - Zależy nam, aby budynek miał nowoczesny charakter, dobrze wkomponował się w ul. Bohaterów Westerplatte. Z zewnątrz centrum będą okalać grafitowe płyty. Główne wejście zlokalizowane zostanie od strony poczty. Ale zostawimy dla mieszkańców też poboczne, aby pełniły pomocniczą rolę. W środku nie zabraknie klimatyzacji, ale ze względu na awaryjność zrezygnujemy ze schodów ruchomych. Dla odwiedzających będą przygotowane dwie windy.

To nie koniec

- Trudny obiekt, ale ma potencjał. Wiem, że dla zielonogórzan to też ważny symbol miasta. Dlatego to nie jest dla mnie tylko kolejna inwestycja. Czuję odpowiedzialność, aby stworzyć miejsce, które będzie przyciągać ludzi. Na zakupy, ale też, aby ciekawie spędzić czas, np. na sporcie i rekreacji. To będzie coś zupełnie innego niż Galeria Pod Topolami - mówi Mirosław Kostyszak.

Mężczyzna nie wyklucza kolejnych inwestycji w Zielonej Górze. - To miasto z dużym potencjałem, obecne władze są bardzo przyjazne dla przedsiębiorców. Bez wątpienia prezydent i jego ludzie wiele pomogli w kwestii całej inwestycji za co osobiście bardzo im dziękuję - dodaje.

Otwarcie Galerii Centrum zaplanowane jest na wrzesień br.

ZŁOTY DOM

W narożniku Starego Rynku i ul. Krawieckiej funkcjonował Powszechny Dom Towarowy (PDT) potocznie nazywany również Domem Dziecka. Spłonął w 1989 r. W jego miejsce stanął Złoty Dom (nazwa wzięła się od projektowanej elewacji w złotym kolorze), którego budowa rozpoczęła się w lipcu 2023 r. Na dachu powstała kopuła z ruchomym tarasem przyszłej kawiarni. Budynek stoi, ale wnętrza nie są gotowe. W 2009 r. pojawił się nawet pomysł, by urządzić w nim kasyno. Kilka razy zmieniali się właściciele budynku.

Opustoszałą nieruchomość upodobali sobie małoletni i bezdomni, którzy niemal codziennie pili tam alkohol, buszując po pustostanie i zaczepiając przechodniów. Problem narastał, sypały się skargi mieszkańców. Nowy właściciel wspólnie z prezydentem Marcinem Pabierowskim podjęli w ub.r. interwencję w dodatkowe zabezpieczenie całej nieruchomości.

- Rozmawialiśmy m.in. o tym, w jaki sposób przyciągnąć potencjalnego inwestora, dać temu szansę na nowe życie. To realna perspektywa - przekonywał Pabierowski. Współpraca wydała już pierwsze owoce. Spacerujący po starówce mogą na własne oczy przekonać się o pozytywnych zmianach w Złotym Domu. Pomazana i zniszczona fasada budynku została odświeżona, a z górującej nad deptakiem kopuły zniknęły szpecące graffiti.

-Prace oczyszczające i zabezpieczające są prowadzone także w środku. We wnętrzu przez lata doszło do dewastacji, dlatego ze względów bezpieczeństwa remont był konieczny. W planach jest m.in. odnowienie drzwi frontowych - tłumaczy Jan Hambura, zarządca. - Zależy nam, aby Złoty Dom odzyskał część dawnego blasku i przestał straszyć przechodniów. O przyszłości obiektu zdecyduje warszawski fundusz, który przejął nieruchomość. Na razie trwają analizy, aby podjąć najkorzystniejszą decyzję. Dziękuję jednak już teraz władzom Zielonej Góry za wsparcie w tych wszystkich działaniach. Złoty Dom to cenny budynek na deptaku. Wierzymy, że dzięki wspólnym staraniom stanie się wizytówką miasta.

 

Maciej Dobrowolski

Rafał Krzymiński