Ekstra rabat do uczniów i studentów
W portfelach ponad 60 tys. zielonogórzan drzemią dwie miejskie karty rabatowe. Jako pierwsza weszła do obiegu karta ZGrani Zielonogórzanie. Kilkanaście miesięcy później pojawiła się kolejna karta – ZGrani Zielonogórzanie 50+. Od poniedziałku rodzina miejskich kart rabatowych powiększyła się o Kartę Młodych.
- Nad projektem wdrożenia „Karty Młodych” pracowaliśmy intensywnie przez kilka miesięcy. To był nasz pomysł i nasza realizacja. Ale bez pomocy miasta wiele byśmy nie zdziałali. Stąd nasze wielkie podziękowania dla wiceprezydent Wiolety Haręźlak, na pomoc której mogliśmy liczyć w każdym trudnym dla nas momencie – podkreśla Michał Mościcki, przewodniczący zielonogórskiej Młodzieżowej Rady Miasta, na co dzień uczeń Technikum Budowlanego.
Do kogo jest adresowana Karta Młodych? Do uczniów i studentów, którzy uzyskali pełnoletność i albo mieszkają w Zielonej Górze, albo tu się uczą.
- Proponujemy dwie drogi pozyskania naszej karty. Można odwiedzić biuro Młodzieżowej Rady Miasta (ulokowane w miejskim ratuszu, pokój nr 12), które jest czynne trzy razy w tygodniu: w poniedziałek od godz. 15.00 do 18.00, w środę od 15.00 do 17.30, w piątek od 15.30 do 17.30. Wystarczy przynieść ze sobą legitymację szkolną lub studencką – zapewnia Marcin Osowski, wiceprzewodniczący MRM, uczeń II LO.
Zwolennicy najnowszych technologii informatycznych mogą wybrać inną drogę. Do ich dyspozycji uruchomiono stronę internetową: http://kartamlodych.pl, przy pomocy której można przejść całą procedurę rejestracyjną.
- Nie startujemy z pustymi rękoma. Do współpracy już pozyskaliśmy 55 firm. Na dzień dobry ruszamy z ponad 70 ofertami usług gastronomicznych, sportowych czy edukacyjnych. Użytkownicy naszych kart mogą skorzystać z rabatów sięgających od 10 do nawet 30 procent. Wszystkie firmy partnerskie pozyskujemy samodzielnie, cierpliwie pukając do siedzib kolejnych firm – z dumą podkreśla Jakub Rösler, wiceprzewodniczący MRM, uczeń I LO.
Wielką entuzjastką Karty Młodych jest wiceprezydent Wioleta Haręźlak.
- Jestem pod wielkim wrażeniem ogromu pracy, jaką wykonali członkowie zielonogórskiej MRM. Sami kartę wdrożyli, sami pozyskują partnerów. Będę trzymała kciuki za powodzenie tego projektu, bo to nie tylko sprawdzian ich sprawności i mobilności, ale także obywatelskiej odpowiedzialności – podkreśla W. Haręźlak.
Nie bez kozery W. Haręźlak mówi o odpowiedzialności. Miasto wsparło bowiem projekt Karty Młodych kwotą 60 tys. zł. Tyle bowiem – najprawdopodobniej – będzie kosztowała realizacja projektu do końca 2018 r.
(pm)