Dwustu lat w zdrowiu i radości!
Prezydent wręczył pani Stefanii bukiet pięknych kwiatów i upominek - ciepły koc. - Spotkaliśmy się z okazji bardzo wyjątkowego jubileuszu. Życzę dwustu lat w zdrowiu i radości - mówił Janusz Kubicki i przeczytał listy gratulacyjne od premiera Mateusza Morawieckiego oraz wojewody lubuskiego Władysława Dajczaka.
Jaka jest recepta na długowieczność? - Na pewno trzeba ciężko pracować i nie objadać się - przyznała ze śmiechem pani Stefania. Jubilatka ma doskonałą pamięć i poczucie humoru. I… pewną słodką słabość. - Uwielbiam gruszki, może dlatego, że kiedyś moja rodzina miała sad - zdradziła.
S. Wybranowska w wieku 18 lat trafiła na roboty przymusowe do Niemiec. - To była bardzo ciężka praca, przy wykopkach buraków i sadzeniu pszenicy, ale na szczęście zdrowie dopisywało - wspominała jubilatka. W 1945 r. przyjechała do Zielonej Góry, gdzie do emerytury pracowała, najdłużej - bo przez 20 lat - w Zastalu.
Mieszka we własnym domu, z synem. Ma czwórkę dzieci, ośmioro wnuków i 12 prawnuków. Podczas uroczystości urodzinowej towarzyszył jej 91-letni brat Józef.
(rk)