COVID jak katar

8 Kwiecień 2022
Leczony trwa siedem dni, a nieleczony tydzień. Od 1 kwietnia zlecenie na test w kierunku koronawirusa wystawia tylko lekarz.

Do nieistniejących już obostrzeń 1 kwietnia dołączyła znikająca rejestracja online na test w kierunku zakażenia koronawirusem. Bezpłatnego badania nie wykonamy w żadnej z zielonogórskich aptek, laboratorium czy mobilnym punkcie.

- Nie mamy już umowy z NFZ, testujemy tylko płatnie - informują w punkcie przy Auchan, który w miniony wtorek były otwarty tylko od 15.00 do 17.00. Punkty przy CRS i na Wrocławskiej już nie istnieją.

- Od 1 kwietnia zmienił się system finansowania procedur w kierunku SARS-CoV-2, świadczenia są finansowane w ramach obowiązujących umów z lekarzami i podmiotami, a nie osobno. Test dla pacjenta jest za darmo. Jeśli jest zasadny, zleca go lekarz - wyjaśnia Joanna Branicka, rzeczniczka lubuskiego NFZ. „Jeśli jest zasadny” - słowa klucz.

W nowych zaleceniach postępowania diagnostycznego związanego z COVID-19 czytamy: „Łagodny charakter choroby wywołanej przez aktualnie dominujący wariant wirusa (Omikron), przy obecnej sytuacji epidemicznej, pozwala traktować COVID-19 jak inne infekcje dróg oddechowych.”

Tym samym zamiast końca pandemii, resort ogłosił koniec samego COVID-19. I skoro choroba jest jak katar, bezpłatną diagnostykę covidową scedował głównie na lekarzy POZ.

- Mamy testy antygenowe, jeśli jest taka potrzeba, to je wykonujemy - mówi Wioletta Cieślukowska z Centrum Medycznego Aldemed. Od 1 do 5 kwietnia przetestowano tu kilkunastu pacjentów.

Bezpłatne, szybkie testy antygenowe w przychodniach pochodzą z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Zgodnie z cytowanymi zaleceniami, nie każdemu z gorączką i zainfekowanym gardłem lekarz zleci ich wykonanie. W podjęciu decyzji pomóc mają mu czynniki ryzyka ciężkiego przebiegu COVID-19. Testy wykonywane są na miejscu, a pozytywny wynik równoznaczny jest z siedmiodniowym L4 albo skierowaniem do szpitala. Pozytywne wyniki zgłaszane są do systemu EWP w celu monitorowania zachorowań. Zdiagnozowanych.

Bezpłatne testy w kierunku COVID-19 zlecać może też szpital, ale nie może ich już wykonywać rutynowo, jedynie ze wskazań klinicznych.

- Zaprzestaliśmy testowania wszystkich hospitalizowanych pacjentów. W każdym przypadku decyzję o badaniu podejmuje kierownik oddziału. Od 1 do 3 kwietnia łącznie wykonaliśmy ich 88. Dla porównania dodam, że od 20 listopada 2020 r. wykonaliśmy 99 tys. badań w kierunku SARS-CoV-2 - informuje Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego.

Osoby bezobjawowe czy skąpoobjawowe test mogą wykonać już tylko płatnie lub zakupić go w aptece. Wyniki tych testów nie są raportowane.

Razem z końcem powszechnego testowania znika wiedza o nawet przybliżonej liczbie zakażeń, a jakby przy okazji -  szpitalne raporty covidowe ze stron gorzowskiego LUW czy szpitala w Zielonej Górze. Znika COVID.

(el)