Burzą łącznik, zbudują pięciopiętrowiec
Spory budynek za niewielki łącznik w charakterze klatki schodowej - na tej zmianie skorzysta szpital, który poszukuje nowych przestrzeni, by się rozwijać, personel z uwagi na wyższy komfort pracy i pacjenci, bo przebudowa wpłynie na bezpieczeństwo i lepszy poziom leczenia w Szpitalu Uniwersyteckim.
Na parterze nowego obiektu znajdzie się obszerny hol z windami i szatniami, na wyższym parterze - sala gimnastyczna dla pododdziału rehabilitacji neurologicznej, na pierwszym piętrze - nowoczesny i powiększony z 10 do 17 łóżek oddział anestezjologii i intensywnej terapii, z wydzielonymi łóżkami dla dzieci po zabiegach okulistycznych, laryngologicznych i poważnych urazach, na drugim - poradnia okulistyczna, trzecim - przeniesiony z budynku E przy ul. Zyty oddział okulistyczny, który zyska lepsze warunki lokalowe i 22 zamiast dotychczasowych 20 łóżek, a na - czwartym okulistyczny blok operacyjny i 10-stanowiskowa sala z zapleczem. Na nowym oddziale znajdą się też wydzielone łóżka pediatryczne, ponieważ na okulistykę dziecięcą zabrakło już miejsca w Centrum Zdrowia Matki i Dziecka.
Inwestycja, oprócz zapewnienia godnych warunków lokalowych dla wymienionych oddziałów, pierwszy z nich (OIOM) dostosuje do wymogów rozporządzenia Ministra Zdrowia „w sprawie standardu organizacyjnego opieki zdrowotnej w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii”.
- Intensywna opieka jest naszą piętą achillesową. Dlatego musi być zreorganizowana i wybudowana na bardzo nowoczesnym poziomie. To gwarancja prowadzenia dobrych i wysokospecjalistycznych zabiegów, które już dzisiaj realizujemy - mówił w październiku ub. r. prezes zarządu szpitala Marek Działoszyński, podczas podpisywania umowy z wykonawcą przebudowy.
Przetarg na realizację inwestycji wygrała wrocławska firma Berger Bau Polska sp. z o.o., która najpierw przystąpiła do opracowania projektu. Buldożer na plac budowy wjechał dopiero w ubiegłym tygodniu, rozpoczynając prace wyburzeniowe starego łącznika. Za hałas, który im towarzyszy lecznica przeprasza pacjentów, osoby ich odwiedzające i nawet własny personel. To jedno z wielu utrudnień, które towarzyszyć będzie budowie. Jednym z nich jest też konieczność obejścia szpitala za budynkiem administracji (A1) - na teren szpitala od strony ul. Wazów można się teraz dostać usuniętym fragmentem szpitalnego ogrodzenia przy ul. Krótkiej, vis-a-vis Urzędu Statystycznego. Cóż, nikt nie powiedział, że nowocześnie będzie od razu.
Całkowita wartość projektu wynosi prawie 26,6 mln zł, ale z tej kwoty szpital zapłaci tylko 390 tys. zł. Dofinansowanie ze środków unijnych wyniesie około 21,6 mln zł, a budżet państwa pokryje ponad 4,5 mln zł.
Zaplanowany termin zakończenia budowy wydaje się dziś bardzo ambitny: 30 listopada 2022 r.
(el)