Tłum na zebraniu w Raculi
Racula, czwartek, 30 kwietnia, godz. 18.00, sala wiejska. Na wysoką frekwencję duży wpływ wywarła intensywna agitacja przedwyborcza. Do fotela nowego sołtysa pretendowało bowiem aż sześcioro kandydatów. Nic więc dziwnego, że wybory przeciągnęły się do późnych godzin wieczornych, do 22.00.
Ustępujący sołtys, obecny wiceprzewodniczący rady miasta, Tomasz Sroczyński przedstawił sprawozdanie z aktywności rady sołeckiej, za minione cztery lata. Sprawozdanie nie wzbudziło żadnych kontrowersji. Wszyscy czekali na najważniejszy punkt programu, czyli wybory nowego sołtysa. Ale zanim pierwsze karty wyborcze trafiły do urny, kandydaci prezentowali siebie oraz własne plany zamierzeń. Najbardziej przekonywująca okazała się być Mirosława Jabłonka, która zdeklasowała rywali, zdobywając 83 głosy. Marta Napieralska otrzymała 58 głosów poparcia, Antonina Ambrożewicz-Sawczuk, była radna gminy – 52 głosy. Anna Wierzbicka – 33, Piotr Nowakowski – 12. Jadwiga Wójtowicz – 5.
- Mieszkam w Raculi od urodzenia. Postanowiłam zostać sołtyską, bo chcę przyczynić się do większej integracji naszej wsi. Żeby nie było podziałów na lepszych i gorszych, żeby zmieniło się podejście mieszkańców do dobra wspólnego – tak Mirosława Jabłonka (na zdjęciu obok) tłumaczyła nam główne powody swego kandydowania.
Nowa sołtyska z optymizmem patrzy w przyszłość: - Lubię ludzi. Łatwo nawiązuję kontakty, potrafię wyciszyć nawet najbardziej zdenerwowanego. M. Jabłonka od razu prosi o wyrozumiałość, jeśli w pierwszych miesiącach urzędowania przytrafi się jej jakaś gafa lub niezręczność.
Po zakończeniu procedury wyboru nowego sołtysa, wieś zaczęła dyskutować nad podziałem pieniędzy z Funduszu Integracyjnego.
- Postanowiliśmy rozpisać ankietę. Na jej podstawie, w listopadzie, ustalimy kolejność remontów wiejskich ulic. Ale z tego swoistego konkursu wyłączyliśmy ul. Witosa oraz rondo przed wjazdem do Raculi. Te dwie inwestycje zyskały status zadań priorytetowych – tłumaczył nam były już sołtys, Tomasz Sroczyński.
(pm)